Sytuacja polskich finansów publicznych nadal się poprawia - tak główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak skomentował PAP wtorkowe informacje MF m.in. o nadwyżce budżetowej po wrześniu tego roku.
fot. pixabay.comZ opublikowanych we wtorek przez Ministerstwo Finansów danych wynika, budżet państwa zanotował na koniec września 3,8 mld zł nadwyżki, ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2007 r. Dodano, że deficyt budżetu państwa wyniesie ok. 30 mld zł w ujęciu kasowym; to jeden z najlepszych wyników z ostatnich lat.
– Biorąc pod uwagę oczekiwania sprzed kilku dni czy kilku tygodni jest to jak najbardziej zaskakująco dobry rezultat – ocenił główny ekonomista PKO Banku Polskiego Piotr Bujak. Jak dodał, wynik ten potwierdza, że sytuacja polskich finansów publicznych nadal się poprawia. – Poprawa, którą widzieliśmy w 2016 r. jest kontynuowana, mimo ożywienia aktywności inwestycyjnej w sektorze publicznym, która wywiera presję na pogorszenie wyniku sektora finansów publicznych. I mimo bardzo dużego wzrostu finansowania różnych celów społecznych – podkreślił ekonomista.
Według Bujaka warta podkreślenia jest kontynuacja "spektakularnie dobrej realizacji budżetu".
Jak dodał, ten wynik w dużej mierze jest skutkiem poprawy ściągalności podatków, domykania luki VAT. – Tak dobry wynik po dziewięciu miesiącach roku w budżecie centralnym oznacza, że nawet przy sezonowym wzorcu, który wskazuje na pogorszenie wyników budżetu centralnego i całego sektora finansów publicznych w IV kwartale roku, deficyt budżetowy w całym roku i deficyt całego sektora finansów publicznych w całym roku będą wyraźnie niższe od pierwotnych planów i prognoz – ocenił Bujak.
W jego opinii deficyt budżetu państwa prawdopodobnie nie przekroczy 30 mld zł, a deficyt całego sektora finansów publicznych nie powinien być większy niż dotychczasowy szacunek PKO Banku Polskiego na poziomie 2,3 proc. – Czyli będzie najniższy od dziesięciu lat – podkreślił.
Zdaniem Bujaka dochody z VAT w całym 2017 roku, ze względu na poprawę ściągalności, będą prawdopodobnie "powyżej 150 mld zł". – To oznacza, że jeszcze bardziej realny, niż wcześniej można było oczekiwać, jest cel na poziomie dochodów z VAT w 2018 roku – zaznaczył. (PAP)