19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ani wiary, ani rozumu

Ocena: 3.86842
2265

Znajomy zza oceanu, czyli ze Stanów Zjednoczonych, napisał mi, że śledzi ataki na Jana Pawła II w Polsce. „Zidiocenie i zbydlęcenie” – podsumował. Mocno, ale celnie. Dodałbym, że czytając niektóre komentarze zwolenników „odjaniepawlenia”, czuje się swąd siarki. To nie są kontrowersyjne opinie, to nawet nie jest chamstwo… To jest jakiś diaboliczny chichot. Celna była też internetowa wypowiedź pewnej dziewczyny. Przypominając wielkie dziedzictwo papieża Polaka, wskazała m.in. na encyklikę „Fides et ratio” (Wiara i rozum). „Niestety – zauważyła – wrogom Jana Pawła II brakuje zarówno wiary, jak i rozumu”.

Swego czasu Adam Michnik zgromił jakiegoś dziennikarza: „Odp… się od generała”. Chodziło oczywiście o Wojciecha Jaruzelskiego. A innego generała, Czesława Kiszczaka, ogłosił „człowiekiem honoru”. Wielu się zachwycało, jaki ten Michnik miłosierny, gotowy do przebaczenia. I tym bardziej głosili, że np. domaganie się pełnej prawdy o zabójstwie ks. Popiełuszki i zabójstwach wielu innych księży w latach 80. byłoby przejawem nienawiści, a w ogóle to trzeba patrzeć w przyszłość. A jakie stanowisko architekt środowiska „Wyborczej” zajął wobec wrzasku, że Jan Paweł II obrońcą pedofilów był? Trzeba przyznać, że bardziej łaskawe, niż np. Stefan Niesiołowski, który na gościnnych łamach „GW” napluł na Karola Wojtyłę. Michnik orzekł, że „jego odpowiedzialność jako zwierzchnika Kościoła jest bezdyskusyjna”. Wielkodusznie jednak dodał: „Jego błędy, których ja nie neguję, nie mogą unieważniać wielkich zasług”. No, łaskawca!

Kto atakuje Jana Pawła II, tłumacząc jednocześnie, że to żaden atak, tylko troska o prawdę i dobro, w tym dobro dzieci i młodzieży rzekomo zagrożonych „pedofilią w Kościele”? Czyż nie są to środowiska, które jakiekolwiek rozliczenie zbrodni komunizmu nazywały polowaniem na czarownice? Czy to nie ci sami, którzy z wielką radochą przyjmowali tłumaczenia różnych notabli, że o kolejnych aferach, w tym o Amber Gold i reprywatyzacji w Warszawie, nic, ale to nic nie wiedzieli, a jak coś do nich dotarło, to sprawa nie mieściła się w ich kompetencjach, a jak się mieściła, to działali zgodnie z procedurami i wszelkie zarzuty wobec nich to potwarz? I nie domagali się współczucia ofiarom owych procederów. Wręcz przeciwnie! Rechotali, że sami sobie winni, bo chciwi albo niezaradni.

A co ci niby zatroskani o dzieci i młodzież mają im do zaproponowania? Czyż nie panseksualizację, wczesną inicjację seksualną, aborcję na życzenie, genderowo-LGBT-owskie pogadanki w szkołach i tzw. zmianę płci dla nastolatków? Tych, którzy wrzeszczą: „papież obrońca pedofilów!”, nie obchodzi dramat pedofilii, w tym turystyka pedofilska i pedofilskie strony w internecie. A kiedy coś się dzieje w szeregach ich ulubionej partii albo w ideologicznie słusznych koteriach artystycznych, to sobie tłumaczą, że dla większego dobra nie należy o tym mówić. A jak trzeba, to sąd wyda wyrok, że nie wolno o sprawie pisać, bo to szarga czyjąś opinię, a przecież jest domniemanie niewinności itd. Co innego, kiedy można przyłożyć Kościołowi. Tu wszystko wolno. A plucie na nie tylko niewinnego, ale świętego Kościoła katolickiego, Karola Wojtyłę, stało się w niektórych kręgach nie tylko modne, ale wręcz obowiązkowe.

W całej sprawie ataku na Jana Pawła II dziwi i boli postawa niektórych tzw. ekspertów Kościoła. Zamiast pomóc w odparciu zorkiestrowanego niszczenia dziedzictwa papieża Polaka, budzą wątpliwości i dolewają oliwy do ognia, że trzeba się pochylić, wyjaśnić, czyli kontynuować spektakl pt. „Czy aby święty nie był obrońcą pedofilów”? Zasmucają też internetowe wypowiedzi „tradycjonalistów”, którzy atakują Jana Pawła II jakby z drugiej strony, a mianowicie, że był „modernistą”, wprowadzał nowinki liturgiczne i rozwijał szkodliwy ekumenizm.

W tym całym zamieszaniu warto podejmować wielkopostną odnowę razem ze św. Janem Pawłem. Przypominajmy sobie jego nauczanie, np. to z pielgrzymki do Polski w 1991 r. I trwajmy na modlitwie za jego wstawiennictwem. Ataki na papieża mają wiele wymiarów: społeczny, polityczny, cywilizacyjny. Ale to jest także walka duchowa. Zły duch wie, że przegrał, ale tym bardziej chce niszczyć…

Idziemy nr 12/2023

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Profesor teologii na Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie
dkowalczyk@jezuici.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter