19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Bez Boga

Ocena: 0
2659
W miejsce, gdzie zginęła, mieszkańcy Gdańska przynoszą zabawki. Palą świeczki i płaczą. Bo nikt nie potrafi sobie tej zbrodni wytłumaczyć. Żeby zamordować takie dzieciątko malutkie... i do tego własne! Szok! Nie do opisania!

Sprawa jest tak bulwersująca, że aż strach myśleć. Niektórzy mówią otwarcie, że taki człowiek powinien być ścięty… „a nawet powieszony publicznie na placu, żeby przestrzegać następnych bandziorów. To nie jest ojciec, to jest zwyrodnialec”. No bo jak opisać to, co stało się z niespełna pięcioletnią dziewczynką zamordowaną kamieniem przez własnego ojca? Odebrał ją z przedszkola, a po spacerze wzdłuż plaży dosłownie zatłukł kamieniem. Tym bardziej trudno to zrozumieć, że był po studiach humanistycznych.

Mężczyzna winą za swoje postępowanie obarcza środki odurzające, które zażywał od jakiegoś czasu. W dniu zbrodni wyszedł, na własną prośbę, ze szpitala – po dwóch dniach detoksu. Nieoficjalnie wiadomo, że od co najmniej roku miał problem. Nie tylko z marihuaną, także z dopalaczami. Teraz, podobno, żałuje. Wyraził skruchę. Czasu jednak cofnąć się nie da.

Kilka dni wcześniej media donosiły o młodym małżeństwie, które pragnąc uciec od szarości dnia i kłopotów, postanowiło sięgnąć po dopalacze. Tak głęboko, że resztkami sił żona dodzwoniła się na pogotowie, błagając, by ratownicy wyważyli drzwi do mieszkania i ich uratowali, bo sami nie są w stanie się ruszyć i czują, że umierają… Pogotowie ich uratowało. Za drzwiami płakały ich małe dzieci. Jaki bagaż w ich życiu będzie stanowiło to straszne doświadczenie?

I wreszcie trzecia historia, wyczytana w jednym z kolorowych tygodników. Historia matki, samotnej kobiety, która wychowując małe dziecko i chcąc mieć oparcie, mieszka z pijącym i bijącym „partnerem”, ale boi się o siebie i o dziecko, że może mu stać się krzywda, bo... facet może mieć skłonności pedofilskie. W takim razie co robi pod ich wspólnym dachem?

Co łączy te historie? Tragizm? Na pewno, współczesny świat bywa okrutny. Pech? A może słabość? Na pewno, w jakimś stopniu, także. Osoby silne nie muszą „pobudzać się” narkotykami. Ale wspólnym mianownikiem jest ewidentny i widoczny brak Boga w życiu opisywanych ludzi. Przecież gdyby chcieli pójść za Nim, ich życie mogłoby wyglądać inaczej. Pytanie, dlaczego oni i wielu innych tego nie chcą.

Krzysztof Ziemiec
Autor jest dziennikarzem TVP

www.krzysztofziemiec.pl
Idziemy nr 17 (500), 26 kwietnia 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter