29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Co z oczu...

Ocena: 1.93333
958

Kiedy nadchodzi wojna lub inny kataklizm, myśli i działania ludzi zostają automatycznie przekierowane na przeżycie i chęć niesienia pomocy słabszym, którzy w sytuacjach ekstremalnych sobie nie radzą. Tak było na początku pandemii i tak było na początku wojny w Ukrainie.

Straszliwa rzeczywistość, która jeszcze niedawno wydawała nam się tylko sennym koszmarem lub projekcją z filmów katastroficznych, wkracza nagle w nasze życie i podporządkowuje wszystkie działania. Wszelkie plany przestają mieć znaczenie, życie pozostaje niejako w zawieszeniu. W obliczu wojny i kataklizmu wszystko poza przeżyciem i uratowaniem jak największej liczby ludzi przestaje mieć znaczenie. Ale tak jest w przypadku tych, których nieszczęście dotyka bezpośrednio.

W przypadku wojny w Ukrainie okrutna rzeczywistość dotknęła mieszkańców terenów za naszą wschodnią granicą i sąsiadujące narody, które przyjmują setki tysięcy uchodźców. Na własne oczy – na dworcach, na ulicach, w ośrodkach i we własnych domach – widzą, co wojna robi z człowiekiem. Im dalej, tym mniej współodczuwania. Aczkolwiek tocząca się w Ukrainie wojna ma wpływ już na całą Europę i dużą część świata, także poprzez powiązania gospodarcze i finansowe. Nie mówiąc już o groźbach militarnych Putina. Im bliżej epicentrum katastrofy, tym większa pobożność i silniejsze braterstwo. Im dalej, tym mniejsze zainteresowanie dziejącą się tragedią, a większe koncentrowanie się na swoich sprawach i swojej agendzie.

Kiedy zatem w polskich kościołach śpiewamy suplikacje, odprawiamy nabożeństwa pokutne i pościmy w intencji pokoju, na zachodzie Europy – oczywiście z pewnymi wyjątkami, głównie na poziomie lokalnym – życie toczy się swoim torem. W ubiegłym tygodniu rząd federalny w Niemczech zatwierdził zniesienie zakazu reklamy zabijania dzieci nienarodzonych, co spotkało się z krytyką ze strony CDU/CSU. To realizacja zapowiedzianej przez nowy rząd niemiecki liberalnej agendy.

Z kolei we Włoszech trwa ostra debata na temat eutanazji. W ostatnim czasie Trybunał Konstytucyjny we Włoszech uniemożliwił przeprowadzenie referendum o eutanazji, które miało odbyć się na wiosnę. To akurat dobra decyzja. Ale i tak w tej chwili Trybunał Konstytucyjny dopuścił w niektórych przypadkach wspomagane samobójstwo, dopóki kwestia ta nie zostanie uregulowana przez parlament.

Także w Austrii od 1 stycznia br. eutanazja jest w świetle prawa legalna. W połowie grudnia austriacka Rada Narodowa zatwierdziła ustawę zdecydowaną większością głosów i obecnie po okresie przysługującym na podjęcie decyzji, wynoszącym 12 tygodni, a w przypadku choroby śmiertelnej 2 tygodnie, można otrzymać w aptece śmiercionośny preparat. To niesamowicie smutna rzeczywistość, że kiedy na wschodzie Europy próbuje się ratować ludzkie istnienia, na zachodzie wprowadza się prawa, by życie łatwo i szybko unicestwić.

Również na płaszczyźnie niektórych Kościołów lokalnych kontynuowana jest obrana wcześniej agenda. Kilka dni temu archidiecezja monachijska zamieściła ogłoszenie o zatrudnieniu pracowników płci męskiej/żeńskiej/różnorodnej („männlich/weiblich/divers”). Wcześniej takie ogłoszenie pojawiło się nawet ze strony Konferencji Episkopatu Niemiec. Z kolei Kościół w Austrii wszedł w okres Wielkiego Postu z dziwnym nawiązaniem do wojny w Ukrainie. W głównym ołtarzu kościoła uniwersyteckiego pod wezwaniem św. Jana Nepomucena w Innsbrucku zawisła fotografia (4,5 m na 3 m) przedstawiająca leżącego nagiego aktywistę ruchu LGBT. Aranżacja, zatytułowana „Zmęczony”, została umieszczona z inicjatywy miejscowego biskupa Hermanna Glettera, który stwierdził na Instagramie, że David, transmodel pozujący na zdjęciu, jest w połowie Gruzinem i w połowie Ukraińcem, który w ten sposób protestuje przeciwko wojnie w swoim kraju.

Okazuje się, że wojna wojną, a agenda agendą. Bo jak mówi stare przysłowie: Co z oczu, to z serca. I niestety, również w tym kontekście jest ono prawdziwe.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter