29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Jan Paweł II a wybory

Ocena: 4.54
1428

Niekiedy zastanawiamy się, co jakaś mądra osoba, która już od nas odeszła, mogłaby nam dzisiaj, tu i teraz, powiedzieć. Czas wyborów prezydenckich niewątpliwie jest okazją do tego rodzaju refleksji. Co by nam powiedzieli Józef Piłsudski albo Roman Dmowski? A jakie słowo skierowaliby do Polaków dzisiaj kard. Stefan Wyszyński albo Jan Paweł II? Wyszukiwanie stosownych cytatów ma w tym przypadku swe oczywiste ograniczenia. Wszak nawet dystans jedynie 20 lat może oznaczać dość duże różnice. Tym niemniej to, co było mądre wtedy, jest także mądre dzisiaj.

Jeśli chodzi o sprawy społeczno-polityczne, to warto zaglądać do książki Papieża Polaka „Pamięć i tożsamość”. Wiadomo, że Jan Paweł II był zwolennikiem wejścia Polski do UE. Ale nie wynikało to z kompleksów, lecz m.in. z przekonania, że katolicka Polska ma coś ważnego do dania Europie. Tym bardziej Papież przestrzegał, że „podstawowym zagrożeniem dla Europy Wschodniej jest jakieś przyćmienie własnej tożsamości”. Po czym wyjaśniał, że ryzyko polega „na bezkrytycznym uleganiu wpływom negatywnych wzorców kulturowych rozpowszechnionych na Zachodzie”. Jakże aktualne są te słowa dzisiaj! Wszak nie brakuje, m.in. wśród różnych celebrytów, pełnej kompleksów, klęczącej postawy przed Brukselą i Berlinem.

Jan Paweł II nie lubił wyrażeń, że Polska ma „wchodzić do Europy”, czy też wracać do niej. Polska bowiem jest w Europie od początku swych dziejów, i żadne inne państwo nie może sobie rościć prawa do uczenia Polaków europejskości. „My, Polacy – podkreśla Papież – współtworzyliśmy Europę, uczestniczyliśmy w rozwoju historii naszego kontynentu, broniąc go również zbrojnie”. Takiego myślenia potrzeba także dzisiaj. Trzeba aktywnie współtworzyć Europę, m.in. poprzez struktury unijne, ale jednocześnie trzeba kultywować polskość, nasze tradycje i zwyczaje, być dumnym z naszej historii. Tymczasem opozycja, która sama siebie nazwała opozycją totalną, często popiera „pedagogię wstydu”, która każe wstydzić się polskości i nieustannie bić się w piersi…

Podczas kampanii wyborczej niektórzy kandydaci postulowali rozdział Kościoła od państwa. Tyle że w Polsce relacje między Kościołem a państwem są od dawna dobrze uregulowane m.in. zapisami konkordatu. O co więc chodzi? Chodzi o to, by odejść od racjonalnej współpracy państwa i Kościoła na rzecz dobra wspólnego, i cofnąć się do czasu, kiedy państwo było wrogie Kościołowi. W tym kontekście warto powrócić na przykład do takich oto przemyśleń Jana Pawła II: „Istnieją dzisiaj partie, które choć mają charakter demokratyczny, wykazują narastającą skłonność do interpretacji zasady rozdziału Kościoła od państwa zgodnie z rozumieniem, jakie stosowały rządy komunistyczne”. W tym kontekście Papież wyraża ubolewanie, że ludzie wierzący nie potrafią bronić swych praw. Rzeczywiście, bywają nawet duchowni, którzy z jakichś niejasnych powodów są skłonni do przyklaśnięcia różnym antychrześcijańskim i antykatolickim projektom politycznym.

Jednym z tematów kampanii wyborczej jest tzw. rewolucja obyczajowa, której symbolem są postulaty środowisk LGBT. Kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski co prawda starał się omijać te kwestie, ale ci, którzy nie dali sobie osłabić umysłu propagandą, pamiętają, jak to Rafał Trzaskowski opowiadał Monice Olejnik, iż bardzo chciałby być pierwszym prezydentem Warszawy, który udzieli ślubu parze tej samej płci. Tymczasem Jan Paweł II w książce „Pamięć i tożsamość” po refleksji nad komunizmem i nazizmem, które nazywa ideologiami zła, odnosi się do aborcji, a także do nacisków „Parlamentu Europejskiego, aby związki homoseksualne zostały uznane za inną postać rodziny, której przysługiwałoby również prawo adopcji”. Po czym wypowiada słowa, o których tzw. otwarci katolicy chętnie by zapomnieli: „Można, a nawet trzeba się zapytać, czy tu nie działa również jakaś inna »ideologia zła«, w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko człowiekowi oraz przeciwko rodzinie”.

Czytajmy zatem św. Jana Pawła, a zarazem módlmy się za jego wstawiennictwem za Polskę i Polaków.

Idziemy nr 28 (768), 12 lipca 2020 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Profesor teologii na Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie
dkowalczyk@jezuici.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter