23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Jest jeszcze dobro

Ocena: 0
4045
Jeśli można powiedzieć, że ktoś ma pecha – to ona ma chyba potrójnego! Ale jeśli kogoś określić mianem niepokonanego, który pokazuje, że wszystko jest możliwe, że wiara czyni cuda i te cuda się zdarzają, to ona się w to wpisuje w 100 procentach.

18 maja życie Beaty zmieniło się całkowicie. Młody mężczyzna popełnił samobójstwo – skoczył z okna bloku w centrum Warszawy i spadł prosto na nią. Siła uderzenia o kobietę, która przechodziła akurat chodnikiem, była wielka. Beata trafiła do szpitala z krwotokiem wewnętrznym, połamanymi żebrami, niemal zmiażdżonymi nogami i złamanym kręgosłupem. Diagnoza dla aktywnej zawodowo kobiety była przerażająca – przerwany rdzeń kręgowy. Ale Beata, która od wypadku jest sparaliżowana od pasa w dół, nie poddała się! Ponieważ sama od lat jako rehabilitantka uczyła tego swoich pacjentów, od samego początku wiedziała, że nie może się załamać! Że to jeszcze nie jest wyrok!

Od tragedii minął nieco ponad miesiąc. Specjaliści poskładali pogruchotane kości i ustabilizowali złamany kręgosłup, a pani Beata już zadziwiła lekarzy, bliskich, a także tysiące Polaków śledzących jej zmagania w mediach. Udowodniła, że wola życia przenosi góry. Dziewięć dni po operacji była w stanie usiąść na łóżku, a zaledwie kilka dni później pierwszy raz wyjechała ze szpitalnego pokoju na wózku inwalidzkim. Nie poddaje się, walczy. Z uśmiechem na twarzy pokonuje kolejne przeciwności.

Teraz zaczyna się rehabilitacja, a to dopiero początek długiej drogi do celu. Na początek takie minimum, jakie sama sobie stawia to osiągnięcie sprawności, która pozwoli jej swobodnie poruszać się na wózku. Ale potem, bo już pojawiają się możliwości leczenia pacjentów z przerwanym rdzeniem kręgowym, celem na horyzoncie jest powrót do sprawności. Beata marzy o poddaniu się operacji w jednej z najlepszych na świecie specjalistycznych klinik pod Berlinem. Żeby tak się stało, potrzebuje jednak finansowego wsparcia.

I tu zdarzył się drugi cud. W ostatnią niedzielę odbył się w Konstancinie charytatywny koncert i piknik, który zgromadził wielką publiczność przyciągniętą przez gwiazdy występujące w podwarszawskim amfiteatrze w Parku Kultury. Była Kayah, Edyta Górniak, Tomasz Stańko, Rafał Brzozowski, Natalia Lesz, Sonia Bohosiewicz, Filip Siejka, Marcin Nowakowski, Dorota Osińska, a także aktorzy, dziennikarze, celebryci i tzw. VIP-y. Wszyscy ponad podziałami zagrali i zaśpiewali za darmo i to w niedzielę. I tak wypełniły się puszki wolontariuszy zbierających środki na operację młodej kobiety. Celem i sensem pracy Beaty jako rehabilitantki była pomoc innym – teraz to ci inni, którzy nawet nigdy jej nie poznali, pomogli jej stanąć na nogi.

Życzliwość i zaangażowanie ludzi przerosły najśmielsze oczekiwania. Jest jeszcze dobro na ziemi.

Krzysztof Ziemiec
Autor jest dziennikarzem TVP
www.krzysztofziemiec.pl

Idziemy nr 27 (408), 7 lipca 2013 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter