29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Każdy zapłaci

Ocena: 0
1381

Życie tak pędzi, że felieton, który trafia do czytelnika, bywa już mało aktualny. Mam nadzieję, że okres związany z Bożym Ciałem – i dla wielu długim weekendem wiosennym – przyniesie nieco spokoju i wyciszenia. Czy także rozwiązania politycznego sporu? Raczej nie, bo wyraźnie widać, że dziś żadnej ze stron nie zależy na szybkim jego zakończeniu. Inna sprawa, że chyba za bardzo przyzwyczailiśmy się do myśli, iż może kiedyś dojść do zawieszenia broni. Nie zawsze jest to możliwe, a i polityczny spór – choć nie jałowa i prymitywna, bez argumentów kłótnia – jest czymś, co napędza zmiany. A te przecież w jakimś zakresie są niezbędne, byśmy funkcjonowali lepiej. Więc… na moje oko spór jak trwa, tak będzie trwał. A jego jakość poprawi się dopiero wtedy, kiedy do polityki wejdą naprawdę ludzie dużego formatu. Na razie zaś na to się nie zanosi.

Zanosi się na to, że prędzej czy później każdy z nas kierowców zapłaci za przejazd autostradami w Polsce. Zapowiedział to minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk. „Stan docelowy – wszystkie autostrady w Polsce płatne, poza tymi, które wyprowadzają ruch samochodowy z metropolii. Te odcinki powinny być bezpłatne” – stwierdził. Ale spokojnie, kochani kierowcy. „To może być za sześć, siedem, osiem lat” – mówi minister. I dodaje: „Ważne jest to, żeby koszt korzystania z autostrad nie był powalający dla kieszeni kierowcy. Przejazd kilometrem autostrady powinien kosztować tyle, żeby był niezauważalny dla użytkownika”.

I to jest klucz do sprawy. Każdy, kto choć raz jechał jakimś płatnym odcinkiem (bo są takie, które wciąż pozostają bezpłatne) wie, że wysokość tych opłat jest przesadna. A już na pewno za wysoka na naszą kieszeń. Dziś, gdybyśmy mieli cały i do tego płatny odcinek trasy A1, wakacyjna podróż np. z Katowic do Gdańska mogłaby w jedną stronę kosztować powyżej 100 zł. To na tyle dużo, że wiele osób wybiera gorsze – przez to rozjeżdżane – i mniej bezpieczne drogi. I właśnie dlatego, aby nie stało się to złą normą, jestem zdania, że przejazd powinien był płatny – ale w jakiejś formie zryczałtowanej, bardziej przyjaznej dla naszych kieszeni. Przykłady można brać od sąsiadów. Za dziesięciodniowe korzystanie z czeskich autostrad płaci się ok. 50 zł. A za winietę za roczne korzystanie z tras szwajcarskich kierowcy płacą ok. 200 zł. Można? Można! Tylko trzeba chcieć. U nas chyba rząd na razie musi dotrzymać umów chroniących prywatnych właścicieli, którzy wyłożyli pieniądze na ich budowę i nie mogą na tym stracić, bo byłby to kiepski dla nich interes.

Krzysztof Ziemiec
Autor jest dziennikarzem TVP

www.krzysztofziemiec.pl
Idziemy nr 22 (556), 29 maja 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter