29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Korzenie Bergoglia, korzenie Wojtyły

Ocena: 0
2755
Korzenie Papieża Franciszka. Rok pontyfikatu – to tytuł sympozjum, które pod koniec marca odbyło się na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Słuchałem znakomitych teologów, w tym Carlosa Gallego z Argentyny, bliskiego współpracownika papieża Franciszka. Gdy pokazywali różne aspekty posoborowego duszpasterstwa i teologii w Ameryce Łacińskiej – bo to są właśnie korzenie Franciszka – przypominałem sobie Jana Pawła II i jego korzenie, o których swego czasu mówił świat.

Jest sporo analogii między papieżem z Polski i papieżem z Argentyny. Jan Paweł II po swoim wyborze stwierdził, że został powołany z dalekiego kraju. Franciszek natomiast z balkonu Bazyliki św. Piotra powiedział: „Wygląda na to, że moi bracia kardynałowie znaleźli go [biskupa Rzymu] prawie na końcu świata”. Te słowa: „daleki”, „koniec świata”, nie odnosiły się do fizycznych odległości, które zresztą w naszych czasach, dzięki nowoczesnym środkom transportu, nie są naprawdę wielkie, ale do doświadczeń, właśnie do różnorodności korzeni. Doświadczenia Karola Wojtyły, który przybył do Rzymu z kraju będącego wówczas częścią bloku sowieckiego, były różne od doświadczeń Kościołów w Europie Zachodniej. Podobnie różne od europejskich są doświadczenia Jorge Bergoglia. Jednak dzięki tej wielości doświadczeń Kościół powszechny wzrasta, otwiera się na nowe horyzonty, kontynuuje dzieło ewangelizacji, wyjmując ze swego skarbca rzeczy stare i nowe.

Jest jeszcze inna analogia. Karol Wojtyła przybył z kraju za tzw. żelazną kurtyną, gdzie trzeba było walczyć o wolność. Jorge Bergolio przybył zaś z kontynentu, w którym w wielu miejscach ludzie są zniewalani, wyzyskiwani. Jan Paweł II powtarzał: „Nie lękajcie się” i w ten sposób umacniał odwagę i determinację wielu osób. Papież Franciszek mówi: „Nie pozwólcie ukraść sobie nadziei”. Słowa te nabierają różnych znaczeń w zależności od kontekstu, ale w każdym przypadku dodają odwagi, by mieć nadzieję i działać według nadziei. Oczywiście nie chodzi tu tylko o perspektywę społeczno-polityczną. Jan Paweł II mówił bowiem: „Nie lękajcie się przyjąć Chrystusa”. Franciszek głosi natomiast: „Nie pozwólcie ukraść sobie nadziei. Tej nadziei, którą daje Jezus”. Jednak Chrystusowa Ewangelia, przeżywana w konkretnym życiu, a nie w jakiejś abstrakcji, jest zdolna zmieniać życie społeczne, obalać mury, przywracać wolność.

Na koniec sympozjum w auli na Gregorianie zrobiło się kolorowo. Pojawiły się bowiem duże flagi prawie wszystkich krajów latynoamerykańskich. Moja sekretarka z dziekanatu Wydziału Teologii, Marjorie, która pochodzi z Wenezueli, trzymała flagę swego kraju. W Europie wiele mówi się, i słusznie, o sytuacji na Ukrainie, ale warto też pamiętać o Wenezueli, kraju obfitującym w bogactwa naturalne, w którym zapanowały bieda, przestępczość i łamanie praw człowieka. Wenezuelczycy boleśnie budzą się z komunistycznych mrzonek, które roztaczał przed nimi zmarły w 2013 roku prezydent Hugo Chávez. Na jednym z dostępnych w internecie filmów o Wenezueli widać kobietę, która trzyma transparent: „nawrócona z chavizmu”. Obecne władze nie mają już żadnych sensownych argumentów, a zatem uciekają się do przemocy. Marjorie mówi, że chciałoby się, aby Kościół w Wenezueli bardziej zdecydowanie opowiedział się po stronie występujących przeciwko skorumpowanej władzy ludzi. Tak jak Kościół w Polsce, który miał takich biskupów jak Stefan Wyszyński i Karol Wojtyła i takich księży jak ks. Jerzy Popiełuszko.

W tym kontekście nasuwa się jeszcze jedna myśl. Nasze polskie doświadczenie pokazuje, że wolność nigdy nie jest dana raz na zawsze. Że trzeba nieustannie starać się o prawdę i sprawiedliwość w życiu społecznym i narodowym. W przeciwnym razie naród, który zdolny był do szlachetnego zrywu, z czasem zacznie tracić swą niezależność i zdolność myślenia na rzecz nowych ideologii czy też po prostu nowej klasy cwaniaków.

Dariusz Kowalczyk SJ
dkowalczyk(at)jezuici.pl

Idziemy nr 14 (446), 6 kwietnia 2014 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter