25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kto się śmieje ostatni

Ocena: 0
2471

Tegoroczny karnawał w Niemczech należał do jednego ze smutniejszych w historii. Oto Tłusty Czwartek, tzw. Weiberfastnach, kiedy według tradycji rządzą kobiety, obcinając mężczyznom krawaty. Choć po jego obchodach w Kolonii media publiczne donosiły o całkowitej kontroli ponad dwóch i pół tysiąca policjantów nad bawiącymi się uczestnikami karnawału, to już następnego dnia okazało się, że jednak kilkadziesiąt kobiet zgłosiło molestowanie seksualne lub gwałt. Nawet dziennikarka belgijskiej telewizji relacjonująca przebieg karnawału była molestowana na wizji przez trzech mężczyzn, którzy dotykali jej miejsc intymnych. Równocześnie w kilku największych miastach Nadrenii, jak Münster, Duisburg, Düsseldorf, Mainz wiele parad karnawałowych w zapustny poniedziałek, czyli Rosenmontag, odwołano z powodu wichury.

Cóż, napady czy wichura, karnawału przeżywanego na ulicach było w tym roku niewiele. Dlatego, aby zająć czymś uwagę ludzi rozczarowanych i zdenerwowanych takim obrotem wydarzeń, media na poczekaniu wymyśliły karnawałowe żarty z Polski. Dowcipy o Polakach królowały w Niemczech w latach 90. i były prostacką rozrywką kosztem mniejszego sąsiada, co nie jest żadną oznaką siły czy suwerenności. Najwyraźniej niemieckie media nie miały teraz zbyt wiele czasu, aby wymyślić dla ludu jakąś sensowną zastępczą rozrywkę na karnawałowe ostatki, a sytuacja polityczno-imigracyjna w Niemczech nie napawa chęcią do żartów. Powrócono więc do starych, wypróbowanych metod.

Aby zająć czymś uwagę 
zdenerwowanych ludzi, 
niemieckie media wymyśliły 
karnawałowe żarty z Polski

Telewizja publiczna, transmitująca od ponad 40 lat kultowy program karnawałowy „Mainz śpiewa i się śmieje” wykorzystała w swoim tegorocznym repertuarze najniższe żarty o śp. Lechu Kaczyńskim, który jako jednojajowy bliźniak „wypadł z gniazda na ziemię” i o „drugim jaju”, czyli Jarosławie Kaczyńskim. Następnie obrażani byli Polacy, którzy poszli na wybory parlamentarne po spożyciu zbyt dużej ilości wódki, skoro głosowali na PiS. Natomiast na stronie internetowej pierwszego kanału niemieckiej telewizji publicznej ARD można było obejrzeć krótki film karnawałowy „Piosenka dla Polski”, który w półtorej minuty zawiera wszelkie możliwe obelgi pod adresem Polski i Polaków. Już sam refren: Po-, po-, po-, Polen”, kiedy Po w języku niemieckim oznacza po prostu ‘pupę’, wyjaśnia chyba intencje twórców owej piosenki. Filmik wyśmiewa katolicyzm Polaków, znak krzyża, który czyni Beata Szydło, a wszystko okraszone jest zdjęciami gołych pup i łajna, w które na końcu wpada polska premier i Jarosław Kaczyński.

Ciekawy jestem, czy znajdzie się jakiś Polak, nawet niepopierający obecnego rządu, który będzie się z tej piosenki śmiał? Karnawałowe żarty niemieckich mediów przypominają nerwowy śmiech kogoś, kto wie, że zbliża się katastrofa, ale nie chce się do tego przyznać. The show must go on, choćby się paliło i waliło. Jeszcze trochę mydlenia oczu obywatelom, jeszcze trochę iluzji – że u nas jest tak wspaniale, a tam za Odrą katolicki faszyzm – a wszystko to zakrapiane dużą dozą rechotliwego śmiechu i udawanej beztroski. Coraz więcej obywateli śmieje się jednak w wymuszony sposób, bo to, co widzą w mediach, nie zgadza im się z tym, co widzą na ulicach. Coraz więcej doniesień o napadach na tle seksualnym na kobiety i dzieci napływa już w zasadzie z całych Niemiec. Niemieccy organizatorzy karnawału, którzy to zagrożenie wzięli za temat tegorocznych nielicznych parad, bardzo szybko zostali za to skrytykowani.

Naturalnie, żarty z uchodźców nie powinny wchodzić w grę. Ale dlaczego nikt nie zaprotestował, że takie ordynarne żarty z Polski też są nie na miejscu? Polacy mogą jednak być spokojni. W końcu ten się śmieje, kto się śmieje ostatni.

Stefan Meetschen
Autor jest dziennikarzem niemieckiego tygodnika Die Tagespost
Idziemy nr 7 (541), 14 lutego 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter