24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kto tam?

Ocena: 0
1490

Nie milkną echa po ostatnich atakach w Brukseli, odżywają emocje po Paryżu. Sprawa pierwsza: nie jest tajemnicą, że większość terrorystów pozostaje znana policji belgijskiej czy francuskiej, wszak ostrzegały o nich służby tureckie i greckie. Ci ludzie mają przeszłość w Al-Kaidzie, są członkami radykalnych meczetów. Pojawiły się głosy, że lokalna policja belgijska miała z terrorystami niepisany układ, że jedni nie będą robić nalotów, a drudzy nie będą się wysadzać. I „działało” – dopóki policja nie „złamała układu” i nie złapała Salaha Abdeslama.

„Działało” biorę w cudzysłów, bo terroryści w Malenbeek wcale nie spali. Jeszcze w listopadzie niektóre media donosiły, że paryskie ataki – podobnie jak w Madrycie w 2004 i w Londynie w 2005 r. – przygotowali pod nosem Europarlamentu. 

„New York Times” donosi, że Salah Abdeslam mógł być ujęty już 7 grudnia, ale… jak tłumaczył ostatnio szef miejscowej policji, jego kolega zapomniał (!) przekazać informację o dokumentacji wskazującej miejsce pobytu terrorysty. Jeśli doniesienia o układzie policji z terrorystami okażą się prawdą, byłby to skandal na skalę międzynarodową – bo i zamachowcy na taką działają. Wiadomo wszak, że z terrorystami się nie dyskutuje. Śmieszy mnie oglądanie się europejskich służb na różne konwencje międzynarodowe, prawa człowieka, nieprzesłuchiwanie terrorysty, bo jest zmęczony – podczas gdy on i jego towarzysze gwiżdżą na wszystkie te cywilizowane ustalenia i zabijają bez oglądania się na czyjekolwiek prawa.

Sprawa druga: co najmniej dwóch zamachowców przeszło ścieżkę uchodźczą, wielu z nich posługuje się kilkoma tożsamościami. Pojawiają się głosy, że nie należy wstrzymywać przyjmowania uchodźców „tylko” dlatego, że może być wśród nich dwóch (a może dwustu?) terrorystów. Ale nieliczenie się z takim ryzykiem to świadome wystawianie europejskich społeczeństw na niebezpieczeństwo. Ryzyko to bowiem już przekłada się na konkretne ofiary – 130 zabitych i 350 rannych z 13 listopada oraz 35 zabitych i 340 rannych z 22 marca.

Mieszkanka Brukseli powiedziała do kamery: „Byliśmy trochę naiwni – czuliśmy się chronieni”. Tymczasem Unia Europejska traci czas i energię na jałowy spór o stan polskiej demokracji, zamiast zająć się ochroną swoich obywateli. Kiedy wiem, że jest niebezpiecznie, zanim komuś otworzę drzwi domu, pytam: „Kto tam?”. I tego oczekuję od mojego państwa. Czy Belgia, Francja, Niemcy, Holandia zadały to pytanie?

Monika Odrobińska
Idziemy nr 15 (549), 10 kwietnia 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter