25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Milczenie, polifonia Boga

Ocena: 4.95
2495

To tytuł kongresu, jak odbył się ostatnio na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Motto wspólnej refleksji zostało zaczerpnięte ze św. Jana od Krzyża: „Jedno Słowo wypowiedział Ojciec, którym jest Jego Syn, i to Słowo wypowiada nieustannie w wieczystym milczeniu. W milczeniu też powinna słuchać Go dusza”. Okazało się, że wiele osób szuka w dzisiejszym świecie milczenia, a w milczeniu szuka Boga. To milczenie nie ma nic wspólnego z pustą, zimną ciszą nieskończonych przestrzeni. Wręcz przeciwnie! Jest polifoniczne, to znaczy zawiera w sobie wielość znaczeń, sensów, a także pragnień, uczuć, miłości.

Ktoś mógłby ironicznie zauważyć, że jak na kongres o milczeniu, to sporo się nagadaliśmy. No cóż! To prawda, że wygłoszonych zostało wiele konferencji. Ale słuchacze zwracali uwagę, że w tym przypadku słowo rzeczywiście wyrastało z różnorodnego doświadczenia milczenia i budziło pragnienie milczenia. Stąd niektórzy mówili o kongresie-rekolekcjach. Na początek gościliśmy kard. Roberta Saraha, prefekta Kongregacji Kultu Bożego i autora m.in. słynnej książki „Moc milczenia”. Kardynał przekonywał, że pierwszym językiem Boga jest cisza, przestrzegał przed hałasem coraz to nowych programów duszpasterskich. Zrobił duże wrażenie, bo czuło się, że za słowami stoi człowiek prosty i pokorny, a zarazem wolny, niezależny, który głęboko doświadczył tego, o czym mówi. Odbył się też koncert-lekcja w wykonaniu światowej sławy wiolonczelisty Maria Brunellego. Mistrz grał, ale także tłumaczył, na czym polega rola ciszy, pauzy w muzyce. Ukazywał, że nie możemy posiadać ciszy, ale możemy jej szukać. Możemy paradoksalnie ciszy nasłuchiwać. Słuchanie muzyki to także słuchanie ciszy, w której muzyka się dokonuje.

W drugim dniu kongresu 12 referatów zostało ujętych w cztery części: „Mówić ciszę”, „Myśleć ciszę”, „Oglądać ciszę”, „Modlić się ciszą”. Nie mogło zabraknąć refleksji o św. Józefie, który w Ewangeliach nie wypowiada ani jednego słowa. Tym bardziej byliśmy zaskoczeni, kiedy brat Patrice-Marie, przełożony Braci Przenajświętszej Dziewicy Maryi, stwierdził, że z całą pewnością jedno słowo św. Józef wypowiada. Anioł zwrócił się do Józefa: „Nie bój się… [Maryja] porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus” (Mt 1,21). Dlatego, „gdy nadszedł dzień obrzezania i należało obrzezać Dziecię, nadano mu imię Jezus” (Łk 2,21). Podczas tego rytuału Józef został zapytany, jakie imię nadaje dziecku, na co zapewne odpowiedział: „Jezus”. A zatem – podkreślił brat Patrice-Marie – możemy być pewni, że to właśnie słowo, „Jezus”, św. Józef wypowiedział.

Duże wrażenie wywarły obecność i świadectwo osób głuchoniemych, ale doskonale posługujących się językiem migowym, który jest szczególnym dawaniem głosu ciszy. Nie słyszeć oznacza swoiste, inne słyszenie ciszy. Co więcej, to także trochę inne widzenie. Jedna z osób głuchoniemych opowiadała o Kaplicy Sykstyńskiej. Maestro Brunello był pod takim wrażeniem, że zaczął snuć plany wspólnego występu z osobami głuchoniemymi lub głuchymi. Wszak takie osoby „słyszą muzykę” na swój sposób, np. poprzez wibracje. Wspomnijmy tutaj o Evelyn Glennie, która w wieku 12 lat przestała zupełnie słyszeć, a stała się profesjonalną perkusistką i regularnie koncertuje. Gra boso, aby – jak mówi – lepiej czuć muzykę. Twierdzi, że nauczyła się słuchać innymi częściami ciała niż uszy.

Trzeci dzień kongresu odbył się nie w Aula Magna Uniwersytetu Gregoriańskiego, lecz w Bagnoregio oddalonym od Rzymu o dwie godziny jazdy samochodem. Civita di Bagnoregio, gdzie 800 lat temu urodził się św. Bonawentura, dziś nazywane jest „miastem widmo” albo „miastem, które umiera”. Na skutek sił przyrody kompleks budynków znalazł się na szczycie jakby ociosanej góry, otoczonej szerokim wąwozem. Dochodzi się do niego przez długi, wąski most. Choć przyjeżdża tam niemało turystów, to malownicze widoki i zakątki odsyłają nas do ciszy. Szukaliśmy jej, a w niej Boga, na wspólnej modlitwie, adoracji.

W czas Wielkiego Postu poczujmy się zaproszeni do wejścia w ciszę. Często codzienne obowiązki nam na to nie pozwalają, ale może choć na krótko da się znaleźć miejsce ciszy i wygospodarować czas na trwanie w milczeniu. Przed Bogiem, który jest ciszą.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Profesor teologii na Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie
dkowalczyk@jezuici.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter