29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Misja schodzi na psy?

Ocena: 0
2705
Na początku myślałam, że to żart. Kpina z telewizyjnego show „Rolnik szuka żony”. Ale nie, firma Jake Vision, producent widowisk „Must be the music. Tylko muzyka” czy „Got to dance. Tylko taniec”, rzeczywiście proponuje nowy telewizyjny format pod roboczym tytułem „Pies szuka domu”, – poinformował portal wirtualnemedia.pl. Po falach celebryckich śpiewów, tańców czy popisów na lodzie, realizowanych na zachodnich, sprawdzonych licencjach, przyszedł czas na oryginalny polski pomysł. Gwiazdy estrady i ekranu mają na miesiąc brać psy ze schroniska i pod czujnym okiem kamery opiekować się nimi i je układać.

„Idea programu zakłada, że każde zwierzę trafi do znanej osoby raczej na stałe, chociaż może zdarzyć się, że poszukiwana będzie dla niego nowa rodzina” – podają wirtualnemedia.pl. Czyli czterotygodniowa pokazówka może się też skończyć szukaniem nowego lokum tudzież rodziny, która przyjmie używaną zabawkę po znanej postaci ze świata show-biznesu. Kiedy więc zwierzę przyzwyczai już się do swojego tymczasowego właściciela i oswoi z otoczeniem, zafunduje mu się kolejną przeprowadzkę. Nie trzeba mieć psa, żeby wiedzieć, że w ten sposób wyrządza się zwierzęciu krzywdę. Zwłaszcza takiemu, które już raz zostało porzucone i trafiło do schroniska. Nie mówiąc o tym, że zarabianie na samotności (także zwierzęcej) wydaje się dość wątpliwe etycznie.

Dodatkowe kontrowersje budzi fakt, że program emitowany ma być wiosną na antenie TVP2 (ramówka nie została jeszcze zatwierdzona przez zarząd Telewizji Polskiej). A producenci obstają przy tym, że jest to format misyjny. Nie da się zaprzeczyć – abstrahując od dyskusji, które tematy są ważne, a które ważniejsze, świat jest przecież pełen ludzkich nieszczęść – że postawy Polaków wobec zwierząt należy zmieniać. Zbyt często słyszy się o drastycznych przypadkach ich dręczenia, a schroniska są wiecznie przepełnione. Telewizja ma wielką moc kształtowania społecznej świadomości i wrażliwości. Ale czy tego typu celebryckie show to dobra metoda? Walczyć z cierpieniem, cierpienie ryzykując? Tym bardziej że będzie ono zapewne „jedynie” skutkiem ubocznym zwiększania oglądalności. Bo jakoś trudno uwierzyć, że dobro zwierząt jest tutaj na pierwszym miejscu.

Wiosenna propozycja to kolejny dowód na komercjalizację TVP. Przecież telewizja publiczna powinna realizować swoją misję w odniesieniu nie tylko do treści, lecz także formy. Tymczasem zamiast programów o odpowiednim ciężarze gatunkowym mamy lekkostrawne przerywniki pomiędzy reklamami. Smutne to czasy, kiedy podnoszenie słupków oglądalności stało się podstawową misją TVP.

Sylwia Gawrysiak
Idziemy nr 6 (489), 8 lutego 2015 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter