17 stycznia
piątek
Antoniego, Rościsława, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Można być wyrazistym

Ocena: 2.7
390

Od wyboru Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych kampania prezydencka w Polsce nabiera tempa i intensywności. Nie ma ugrupowania politycznego, które nie stawiałoby sobie pytania o nazwisko kandydata na prezydenta i o jego wizerunek. To charakterystyczne póki co dla naszego kraju – że politycy rzadko zastanawiają się, co należy zrobić w obecnej kryzysowej sytuacji, lub wcale tego nie robią; najczęściej analizują to, jaka postawa im się opłaca, co należy zrobić i co mówić, by wyborcy wybrali właśnie ich.

W ten sposób zaczyna mówić i działać także prawa strona sceny politycznej. Słychać już bardzo wyraźne głosy, że np. potencjalny kandydat PiS na prezydenta Przemysław Czarnek „to nie jest dobry pomysł”, właśnie ze względów wizerunkowych, bo ma „zbyt wielki elektorat negatywny i kojarzy się zbyt jednoznacznie jako radykał o mocnych przekonaniach i twardych konserwatywnych poglądach”. „Czarnek być może zmobilizuje twarde jądro PiS” – słychać komentarze – ale na pewno zniechęci do głosowania ten elektorat, który jest pośrodku, a bez którego w Polsce nie da się wygrać wyborów prezydenckich.

Takie myślenie należy już jednak do przeszłości. Najlepszy i najnowszy dowód to wygrana Donalda Trumpa – i warto dokładnie to sobie uświadomić. Prezydent elekt USA dlatego tak miażdżąco pokonał swoją przeciwniczkę, że właśnie był radykalny, że był i jest jednoznaczny, i tego nie kryje. Jego zwycięstwo trzeba rozpatrywać przede wszystkim jako zwycięstwo demokracji i cywilizacji zachodniej, chrześcijańskiej, co przecież doprowadza do furii i wściekłości jego politycznych przeciwników, a on jakby nic sobie z tego nie robił. Wbrew politycznej poprawności głosi poglądy, które oni uważają za groźne i radykalne, ale to jego poparli zwykli obywatele. On zaś udowodnił, że można być wyrazistym i można wygrać wybory, nawet bezpośrednie i powszechne, jak wybory prezydenckie, nawet po tym, jak w poprzedniej kadencji się je przegrało, i – co cieszy szczególnie – nawet wtedy, gdy jest się zdecydowanym i zadeklarowanym przeciwnikiem aborcji, eutanazji, masowej nielegalnej imigracji czy narracji o globalnym ociepleniu.

Nadchodzące wybory prezydenckie to z całą pewnością jedne z najważniejszych wyborów po roku 1989. Prezydent jest dziś jedynym realnym obrońcą Polski przed destabilizacją, w jaką wtrąca nasz kraj rządząca koalicja Platformy Obywatelskiej, PSL, partii Polska 2050 i Lewicy. Jego podpis wprowadza bowiem w życie uchwalone przez sejm i senat ustawy, a gdy tego podpisu nie ma – ustawa nie może obowiązywać.

Kiedy koalicja będzie miała również swojego prezydenta, nic rządzących nie powstrzyma przed nieodwracalną dewastacją naszej kultury, tradycji, gospodarki – czyli po prostu naszego kraju.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Doktor nauk humanistycznych, dziennikarka i medioznawca, wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich


redakcja@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 17 stycznia

Piątek, I Tydzień zwykły
Wspomnienie św. Antoniego, opata
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 1, 29-39
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do św. Agnieszki - 12-20 stycznia
Nowenna do św. Wincentego Pallottiego - 13-21 stycznia

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter