19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Narzucony wstyd

Ocena: 0
786

Kiedyś wstydzić się należało złych uczynków, niemoralnego prowadzenia się, nielojalności, zdrady – czyli tych zachowań, które zadawały innym ból i cierpienie oraz szerzyły zgorszenie. Obecna pseudokultura wmówiła ludziom, że należy się wstydzić prawego życia – bo jest nudne i nie na czasie, uczciwości – bo jest oznaką słabości charakteru, moralności – bo jest przejawem nietolerancji. Ale najbardziej należy wstydzić się wyznawanej wiary.

Czy widzimy obecnie osoby, które przechodząc obok kościoła pochylają głowę, księdzu spotkanemu na ulicy mówią: „Szczęść Boże”, a przed spożyciem posiłku w restauracji czynią znak krzyża? Dawniej było to coś normalnego, obecnie są to praktyki spotykane na naszym kontynencie jeszcze tylko w Polsce, i to też coraz rzadziej. W odróżnieniu na przykład od Stanów Zjednoczonych, gdzie na porządku dziennym pozostało zwracanie się do siebie na pożegnanie: God bless you, także w miejscach publicznych, oraz modlitwa przed posiłkiem. Ogólnie panuje tam jakaś inna atmosfera otwartości na wiarę – w Europie nie wypada i nawet nie wolno przyznawać się do wiary, i tym bardziej manifestować jej, oczywiście tylko chrześcijańskiej. Bo co innego bowiem, jeśli chodzi o pozostałe religie.

Kilka dni temu w jednej z berlińskich szkół zabroniono nauczycielce nosić łańcuszek z krzyżykiem. Nauczycielka zastosowała się do polecenia szkolnej rady i zamieniła krzyżyk na rybę. Jednakże pani rzecznik berlińskiej administracji oświaty zapowiedziała już, że jeśli okaże się, że ryba noszona na łańcuszku przez nauczycielkę ma oznaczać symbol religijny, to także nauczycielka będzie musiała ją zdjąć. Tym samym nawet naturalne i głęboko zakorzenione praktyki chrześcijańskie odgórnie są tłumione, tak aby nikomu do głowy nie przyszło wskazywać na coś więcej niż „tu i teraz”.

Nie wszyscy jednak podporządkowują się temu laickiemu rygorowi, gdyż wiara w tak mocny sposób przenika ich życie, że nie potrafią o tym milczeć. Coraz większą grupę osób przyznających się do wiary tworzą ludzie znani ze świata kultury i popkultury. W niedawnym wywiadzie dla „Welt am Sonntag” słynny hiszpański śpiewak operowy Placido Domingo przyznał, że przed każdym występem modli się do świętej Cecylii, patronki muzyki, i świętego Błażeja, patrona od chorób gardła. Zapowiedział również, że chciałby odbyć pielgrzymkę do Santiago de Compostela.

Swojej wiary nie wstydzi się również miss Italii, aktorka Giusy Buscemi, która wychowała się w tradycyjnej katolickiej rodzinie na Sycylii, a obecnie mieszka w Rzymie i angażuje się w obronę życia dzieci poczętych. W wywiadzie dla włoskiego magazynu „Credere” podkreśla wartość codziennej modlitwy Anioł Pański i zaznacza, że „musimy się nauczyć rozpoznawać znaki, które Bóg zsyła nam w codzienności”.

Coraz częściej osoby publiczne w Europie, na wzór amerykańskich personalities, które nie wahają się mówić o Bogu i Jego działaniu w ich życiu, od aktorów po polityków, manifestują swoje przywiązanie do chrześcijaństwa, bo widzą, że ani sława, ani dobrobyt prawdziwego szczęścia dać im nie mogą. A skoro taki trend panuje pośród celebrytów, to dlaczego nie mógłby zostać podchwycony przez ich fanów? Czy tylko złe nawyki należy kopiować od swoich idoli?

W roku 1952 inny sławny Europejczyk, polityk, który nie wahał się przyznawać do Boga – był nawet członkiem Błękitnej Armii, czyli Światowego Apostolatu Fatimskiego – i którego 50-lecie śmierci obchodziliśmy przed miesiącem, powiedział: „Każdy z nas, a szczególnie każdy z nas katolickich chrześcijan, jest zobowiązany współpracować i współdziałać, gdyż – proszę mi wierzyć – chodzi o to, czy Europa pozostanie chrześcijańska, czy też Europa stanie się pogańska”. To słowa jednego z założycieli Unii Europejskiej, Konrada Adenauera.

 

Idziemy nr 22 (608), 28 maja 2017 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter