29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie wie czy kłamie?

Ocena: 0
2735
Jan Paweł II wyciągnął Kościół z ogromnej przepaści, w jaką wciągnęli go Jan XXIII i Paweł VI, nie był przeciwny karze śmierci i braniu narkotyków, a nawet ich legalizacji – mówi Janusz Korwin-Mikke w wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Do Rzeczy”.

Trudno zrozumieć atak na wspomnianych papieży. Insynuacje, że św. Jan XXIII i Paweł VI – który niebawem zostanie wyniesiony na ołtarze – wprowadzili Kościół w ogromną zapaść, to przecież nie oryginalna teza tegoż polityka, ale szerzona od lat opinia środowisk lefebrystycznych. Najwyraźniej kandydatowi do Parlamentu Europejskiego bliska jest wizja Kościoła reprezentowana przez wspólnotę niepozostającą w pełnej jedności ze Stolicą Apostolską.

Szkoda też, że w wywiadzie posługuje się niewiedzą albo celowo przemilcza niewygodne dla niego fakty: „Papież podpisał Katechizm Kościoła Katolickiego, w którym jest napisane, że władza świecka ma prawo karania śmiercią w sprawach najwyższej wagi”. „Zapomniał” jednak dodać, że w punkcie 2267. KKK znajduje się zdanie: „Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale”.

Jan Paweł II wielokrotnie wypowiadał się przeciwko karze śmierci, choćby w encyklice Evangelium vitae: „Wymiar i jakość kary powinny być dokładnie rozważone i ocenione i nie powinny sięgać do najwyższego wymiaru, czyli do odebrania życia przestępcy, poza przypadkami absolutnej konieczności, to znaczy, gdy nie ma innych sposobów obrony społeczeństwa”. Trudno uznać to zdanie za przyzwolenie na wykonywanie kary śmierci. Warto też dodać, że św. Jan Paweł II wielokrotnie zwracał się z prośbą o zastosowanie prawa łaski wobec więźniów skazanych na śmierć.

Korwin-Mikke twierdzi, że papież nie potępiał biorących narkotyki i że nie zna żadnej wypowiedzi papieża na temat jego sprzeciwu wobec legalizacji narkotyków.

Oczywiście, że papież nie potępiał ludzi uzależnionych, przeciwnie – 21 czerwca 1986 r. zainaugurował w Rzymie działalność ośrodka terapeutycznego dla narkomanów. Podobny ośrodek odwiedził trzy lata później w Toskanii. Natomiast wypowiedzi przeciwnych legalizacji narkotyków było wiele, jak choćby w lipcu 1986 r. podczas pobytu w znanej z produkcji narkotyków Kolumbii czy też na sesji Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia 11 października 1998 r., kiedy mówił: „Wzywam władze cywilne, osoby kierujące gospodarką odpowiedzialne na wszystkich szczeblach za sprawy społeczne, aby ze zdwojoną energią dążyły do doskonalenia prawodawstwa wymierzonego przeciw narkomanii oraz zwalczania wszelkich form kultury narkotyków i handlu nimi, który stanowi źródło bogactwa zdobytego niegodziwie, bo żerującego na słabości bezbronnych istot ludzkich”.

Ale cóż znaczą nawet tak wymowne słowa dla polityka, który w tym samym wywiadzie przyznaje, że w Polsce nikt nie czyta Jana Pawła II, podobnie jak nikt nie czytał Marksa. Czyżby w pierwszej kolejności miał na myśli siebie? „Czarny koń czy błazen?” – pytają autorzy wywiadu. Odpowiedź pozostawmy czytelnikom.

Wojciech Świątkiewicz
Idziemy nr 20 (452), 18 maja 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter