29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Niebezpieczna księga

Ocena: 0
2158
Dość często zdarza się, że kiedy w sobotnie bądź niedzielne popołudnie, już po Eucharystii, odpoczywam z ciekawą lekturą w ogrodzie, odwiedzają mnie nieoczekiwani goście, odświętnie ubrani, z Biblią w ręku. I chcą rozmawiać o Jezusie. Są to świadkowie Jehowy. Każdy, kto przyjmuje taką nieoczekiwaną wizytę, powinien wiedzieć jedno: jeśli nie czyta Pisma Świętego na co dzień, nie powinien w ogóle wdawać się z nimi w dyskusję. Powód? Świadkowie Jehowy znają Biblię doskonale i rzucają cytatami na prawo i lewo.

Niestety, w opinii publicznej jakoś tak się przyjęło, że osoby chodzące z Biblią pod pachą to albo właśnie świadkowie Jehowy, albo ewangelikalni protestanci. Ale oni nie tylko krążą z Biblią w ręku i zaczepiają przechodniów, aby porozmawiać o Jezusie, oni po prostu tę Biblię czytają. U nich Pismo Święte nie stoi zakurzone na półce z książkami. Pośród katolików też istnieją wspólnoty, które swoją duchowość opierają na uważnej codziennej lekturze Słowa Bożego i kierują się Ewangelią w codziennym życiu. To przede wszystkim wspólnoty charyzmatyczne, ale nie tylko. Ich członkowie stawiają na Biblię, bo wiedzą, że Słowo Boże ma moc! Przecież wierzymy, że Bóg jest Logosem, Słowem. Lektura Biblii i jej wpływ na życie codzienne sprawiają, że życie staje się radykalnym naśladownictwem Jezusa: w domu, w pracy, w miejscu publicznym. Niemiecki dziennikarz telewizyjny należący do Kościoła ewangelikalnego Peter Hahne pisze wprost w swoim ostatnim bestsellerze „Nigdy się nie poddawać!”, że w Europie nie można zrozumieć czegokolwiek bez Biblii. Ani kultury, ani muzyki, ani sztuki, ani też przysłów czy mądrości ludowych. Hahne słusznie twierdzi, że bez znajomości Biblii nie da się czytać Goethego czy Manna, słuchać Bacha albo oglądać Rembrandta czy Chagalla.

Ale też – co może ważniejsze – z Biblii pochodzą wartości, które ukształtowały nasz system prawny, etyczny, naukowy. Hahne jest przekonany, że Jezus Chrystus, taki jakiego poznajemy poprzez lekturę Pisma Świętego, jest gwarantem tego, co stanowi o Europie jako takiej. Podobnie uważa katolicki publicysta George Weigel, który w swojej najnowszej książce „Katolicyzm ewangeliczny” (wydanie polskie: Wydawnictwo M, Kraków 2014) nawołuje do ewangelicznego radykalizmu wszystkich katolików XXI wieku. Ponieważ „ewangeliczny” znaczy „pochodzący z samego serca Biblii – Ewangelii”. Weigel twierdzi, że drogą Kościoła katolickiego w naszych czasach jest głęboka wierność Jezusowi i Ewangelii, co będzie się przekładać na odwagę głoszenia Słowa wszystkim, których napotkamy. Zatem ewangeliczna duchowość nie jest zarezerwowana tylko dla „ewangelikalnych” protestantów.

Katolicy muszą masowo odkryć Biblię i moc płynącą z Kerygmatu – głoszenia Słowa. Miejsca publiczne mogą stać się również naszymi miejscami ewangelizacji. Okazuje się jednak, że nieraz wrogowie Biblii lepiej zdają sobie sprawę z mocy Słowa niż wierzący. Bo jak inaczej wyjaśnić kampanię przeprowadzaną w różnych krajach europejskich na rzecz usunięcia bezpłatnych egzemplarzy Biblii Gedeona z hoteli i szkół? Znany jest już przypadek angielskiego hotelu, który Biblię leżącą przy łóżkach wymienił na „50 twarzy Greya”. Ostatnio również rząd Badenii-Wirtembergii postanowił zabronić rozdawania bezpłatnych egzemplarzy „Biblii policjanta” na terenie landu.

Do tego dochodzą coraz częstsze głosy różnych liberalnych środowisk chrześcijańskich, aby Biblię napisać na nowo – z poprawkami. Przypomina to zapędy dyktatorów, którzy karali za samo posiadanie Biblii lub dokonywali jej publicznych spaleń. Dlaczego? Gdyż wiedzieli, że Biblia jest niebezpieczną Księgą, właśnie dlatego że zawiera Prawdę.

Stefan Meetschen
Autor jest dziennikarzem niemieckiego tygodnika
Die Tagespost

Idziemy nr 27 (510), 5 lipca 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter