28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nowy generał jezuitów

Ocena: 0
1456

Wenezuelczyk Arturo Sosa został 31. generałem jezuitów, czyli najwyższym przełożonym Towarzystwa Jezusowego, zakonu założonego przez Ignacego Loyolę w 1540 r. W listopadzie skończy 68 lat. Przez ostatnie dwa lata mieszkał w Rzymie, pełniąc funkcję delegata generała zakonu ds. Domów Międzynarodowych w Wiecznym Mieście, czyli m.in. Uniwersytetu Gregoriańskiego, a zatem był moim bezpośrednim przełożonym wyższym. Z nim miałem tzw. sprawę sumienia, czyli doroczną rozmowę o moim stanie ducha, pracy itp. Wcześniej o. Sosa był przez 10 lat rektorem Uniwersytetu Katolickiego w San Cristóbal w Wenezueli. A jeszcze wcześniej prowincjałem, czyli przełożonym jezuitów wenezuelskich.

W homilii wygłoszonej podczas Mszy Świętej odprawionej następnego dnia po wyborze w kościele del Gesù, kolebce jezuitów, nowy generał przytoczył zdanie z Konstytucji zakonu: „Ponieważ Towarzystwo nie zostało założone dzięki środkom ludzkim i nie dzięki nim można je zachować, lecz dzięki łasce wszechmogącego Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa, więc tylko w Nim trzeba złożyć nadzieję”. Wcześniej, tuż przed Mszą, Arturo Sosa udał się, wedle jezuickiego zwyczaju, do znajdujących się przy kościele tzw. kameretek św. Ignacego, czyli miejsca, gdzie założyciel i pierwszy generał jezuitów mieszkał i gdzie umarł. Tam wysłuchał m.in. fragmentu Ewangelii ze św. Mateusza: „Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony” (23,11-12). Na zakończenie Mszy natomiast o. Sosa przeszedł do ołtarza św. Ignacego, przy którym odmówiono specjalną modlitwę do Trójcy Przenajświętszej, której misterium było kluczowe w duchowym doświadczeniu założyciela jezuitów.

Generał jezuitów, tak jak papież, jest wybierany ad vitam, to znaczy do końca swego życia. Oczywiście prawo zakonne przewiduje możliwość złożenia dymisji, np. z powodu problemów ze zdrowiem. Tak właśnie się stało z poprzednim generałem Adolfem Nicolásem. Tyle że w przypadku papieża jest to jego suwerenna decyzja, którą po prostu komunikuje kardynałom i całemu Kościołowi. W przypadku zaś generała jezuitów na dymisję musi się najpierw zgodzić Ojciec Święty. Raz po raz powraca pytanie, czy nie należałoby zmienić wyboru generała ad vitam na wybór np. na 9 lub 12 lat z możliwością przedłużenia kadencji. Na razie jednak Towarzystwo Jezusowe działa w tym względzie zgodnie z tym, co postanowili pierwsi jezuici.

Wyboru generała jezuitów dokonuje w tajnym głosowaniu Kongregacja Generalna, czyli ciało złożone z prowincjałów i delegatów z całego świata. Tym razem było ich 212. Aby zostać wybranym, kandydat musi otrzymać więcej niż połowę głosów, czyli w tym przypadku przynajmniej 107. Wybranym może być każdy jezuita, który złożył ostatnie śluby i jest tzw. profesem czterech ślubów. W praktyce jednak kandydatów szuka się raczej wśród członków Kongregacji. Cztery dni poprzedzające dzień głosowania nazywają się murmuratio. Jest to czas modlitwy, refleksji, a przede wszystkim rozmów. Nie odbywają się one jednak w grupkach, ale twarzą w twarz, tzn. każdy członek Kongregacji może zapytać drugiego współbrata o opinię na temat trzeciego współbrata. Jeśli ktoś nie jest zapytany, nie może z własnej inicjatywy przekonywać kogoś co do takiego czy innego kandydata. Tego rodzaju system sprawia, że nie ma żadnej „kampanii wyborczej”, tworzenia się grup nacisku, stronnictw itp. Każdy w swoim sumieniu, na podstawie zdobytej wiedzy, ma zdecydować, kto – jego zdaniem – byłby najlepszy generałem dla całego zakonu.

Po wyborze generała Kongregacja, której mam zaszczyt być członkiem, trwa dalej. Chodzi o wspólną refleksję m.in. nad strukturą rządów w zakonie, jezuicką tożsamością i misją w kontekście sytuacji Kościoła we współczesnym świecie. Być może nie we wszystkim się zgadzamy, ale wierzymy, że Bóg nadal chce się nami posługiwać.

Dariusz Kowalczyk SJ
dkowalczyk(at)jezuici.pl
Autor jest dziekanem Wydziału Teologicznego Papieskiego Uniwersytetu Gregorianum w Rzymie

Idziemy nr 43 (577), 23 października 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter