19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ostudzić emocje

Ocena: 4.1
895

Urodziłam się zaraz po wyborze kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, więc z całą pewnością przynależę do pokolenia Jana Pawła II. Ale nie tylko z racji wieku i tego, że wzrastałam i wchodziłam w dorosłość, znając tylko tego jednego papieża. Przynależę do pokolenia JP2 z wyboru, którego dokonałam wtedy, kiedy moje serce chłonęło jego słowa wypowiadane do Polaków podczas pielgrzymek papieskich, do młodych w czasie Światowych Dni Młodzieży, w jego encyklikach, które czytałam po kilka razy, aby ich treści zapadły mi głębiej w myślach i wskazywały mi drogę, kiedy będę potrzebowała ukierunkowania w dokonywanych wyborach.

Do dziś mam tak, że jak udaję się w jakieś miejsce, w Polsce czy za granicą, i widzę tablicę z napisem, że tu był papież Polak, robi mi się cieplej na sercu. Czy to już idolatria, o którą teraz posądza się tych, dla których św. Jan Paweł II jest nadal ważny i którzy nie tylko inspirują się jego przekazem, ale też wypraszają łaski za jego wstawiennictwem? Bynajmniej, w tym kontekście z bałwochwalstwa nie trzeba rozgrzeszać ani mnie, ani milionów ludzi.

To, czego obecnie jesteśmy świadkami, nie ma nic wspólnego ani z oczyszczaniem pamięci o Janie Pawle II z kremówek, ani z oczyszczaniem Kościoła z pedofilii. Trzeba być bardzo naiwnym, aby wierzyć, że próbując na siłę znaleźć winę w jednym z największych Polaków, jakich wydała historia, w najbardziej drażliwej kwestii z możliwych, próbuje się „naprawić” Kościół. Tym bardziej że nawet niewierzący mogą sprawdzić, że to właśnie papież Wojtyła zaczął naprawiać niesprawne w tym względzie mechanizmy w Kościele. Tych faktów nie chcą jednak przyjąć ci, dla których teza o winnym papieżu jest po prostu wygodna. Jak sami mogliśmy zobaczyć, rozszalała się burza, co spowodowało jeszcze większy podział polskiego społeczeństwa, choć można było myśleć, że jest to niemożliwe. Społeczeństwo zostało zantagonizowane, ponieważ sprzęgły się nastroje antyklerykalne, już dość mocno podsycane w ostatnich latach, oraz antyrządowe.

Ale przecież prawicowi politycy, stając w obronie papieża Polaka, uczynili to przez wzgląd na jego liczne zasługi, które są nie do przecenienia. To jednak spowodowało jeszcze większą agresję ze strony krytyków Jana Pawła II, którzy wykorzystali okazję, by przypisać go do jednej li tylko partii i tym samym wzbudzić jeszcze większą niechęć w tych, w których zasiali już wątpliwości oskarżeniami o tuszowanie pedofilii w archidiecezji krakowskiej. Na tym tle nawoływanie do zdejmowania obrazów św. Jana Pawła II, zmieniania nazw ulic noszących jego imię czy usuwania jego pomników jawi się bardziej jako walka z Kościołem niż o Kościół. Co do tego trudno mieć wątpliwości.

Czym innym jest chęć dociekania prawdy, by naprawić źle funkcjonujący system, a czym innym niszczenie dziedzictwa, na którym opiera się tożsamość narodu. Bo obecnie system prewencji w Kościele katolickim w kwestii przestępstw na tle seksualnym jest dużo lepszy i działa sprawniej niż w instytucjach świeckich.

O co więc chodzi w hasłach nawołujących do dekanonizacji jednego z największych świętych, który już za życia za takiego był uważany? Może w tym, że wraz z obaleniem Jana Pawła II nastąpi obalenie wartości, których był obrońcą, jak rodzina czy godność każdego życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

To nie pierwszy raz, kiedy w ten sposób walczy się z chrześcijańskim systemem wartości. Pomyślmy o św. Matce Teresie z Kalkuty, co do której po serii szkalujących ją doniesień medialnych padły głosy, by ją dekanonizować i odebrać jej Nagrodę Nobla. Tak jakby komuś można było odebrać zbawienie, bo kanonizacja potwierdza publicznie to, że człowiek jest zbawiony. I dlatego nie musimy się martwić i rwać sobie włosów z głowy. Ktoś powiedział, że prawda się obroni. A ja bym jeszcze dodała, że tylko spokój nas uratuje. To nie pierwszy i nie ostatni raz, kiedy będą następowały ataki na sługi Pana. Nie dajmy jednak odebrać sobie tego, co każdy z nas zawdzięcza św. Janowi Pawłowi II.

Idziemy nr 12/2023

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1, 16. 18-21. 24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter