16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Papież i przyroda

Ocena: 0
2033
Encyklikę „Laudato si’”, czyli „Pochwalony bądź”, o „trosce o wspólny dom”, komentowali głośno eksperci od Kościoła, ekolodzy, politycy i zwykli ludzie. Dokument, w którym Franciszek apeluje o szacunek dla środowiska naturalnego i wzywa do „nawrócenia ekologicznego”, wzbudził – i będzie wzbudzał – emocje. Także moje.

Bo jak tu się nie zgodzić z apelem o poszanowanie Matki Ziemi i jak się nie zdziwić, czytając o zachwytach nad encykliką środowisk, które na co dzień jawnie Kościół zwalczają? Ich entuzjazm wzbudził głównie apel papieża związany z koniecznością drastycznej redukcji emisji m.in. dwutlenku węgla poprzez rezygnację z paliw kopalnych i rozwijanie odnawialnych źródeł energii. Wiele innych postulatów zachwytu nie wywołało.

Słowa o tym, by człowiek czynił sobie Ziemię poddaną, już od dawna są rozumiane jako obowiązek troski o przyrodę. Ale jednak nigdy głowa Kościoła katolickiego nie nadała kwestii środowiska tak wysokiego priorytetu, mimo że już wcześniej papieże poruszali ten temat jako ważny w kontekście solidarności międzynarodowej.

Ja sam uczyłem się tego od dziecka. Nauczyły mnie tego babcie, a potem wyszlifowało harcerstwo. Nigdy nie śmieciłem. Do głowy by mi nie przyszło, by wyrzucić „zbędny” sprzęt do lasu, by łamać gałęzie, a tym bardziej męczyć zwierzęta. Co nie jest wciąż dla wszystkich aż tak oczywiste. Ale rozumiem tych, którzy nie darzą szczególną miłością ekologów, zwłaszcza takich, którzy robią z tego biznes albo świecką religię.

Środowiska walczących ekologów nie bez powodu uważają teraz, że głos papieża może sprawić, iż więcej krajów przystąpi do światowego porozumienia w sprawie globalnego ocieplenia, które będzie negocjowane na szczycie w Paryżu. Papież stwierdza jasno: zmiany klimatu i wpływ człowieka na klimat to fakt. Nie przesądza, że winien jest sam człowiek, ale ludzkiego wpływu na te procesy i samych procesów nie kwestionuje. Wielu naukowców twierdzi bowiem, że cykle ocieplenia i ochłodzenia klimatu są czymś w historii naszej planety naturalnym i w 90 proc. odpowiadają za nie zmiany w aktywności słońca oraz stopień parowania oceanów. Nie zwalnia nas to oczywiście z obowiązku troski o czyste powietrze, wodę i lasy.

Słowa papieża często są wyrywane z kontekstu lub manipulowane. O wielu sprawach poruszanych w tej encyklice nie mówi się prawie wcale. Jak choćby o stanowczym sprzeciwie wobec prób zacierania różnic między płciami czy wobec eksperymentów na zarodkach ludzkich. Papież, mówiąc o sprawach oczywistych, do jakich należy troska o środowisko, stara się rzucać sieci na nowe łowiska, zajmowane przez innych „rybaków”. Może dzięki temu jego nauczaniem zainteresują się również ci, którzy na co dzień żyją poza Kościołem? A i w Kościele być może niektórzy zmienią stosunek do przyrody?

Krzysztof Ziemiec
Autor jest dziennikarzem TVP
www.krzysztofziemiec.pl
Idziemy nr 26 (509), 28 czerwca 2015 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter