29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Podwójne cuda

Ocena: 0
969

Po uwzględnieniu obciążeń podatkowych zysk netto grupy kapitałowej PKN Orlen za pierwszy kwartał 2017 r. wyniósł 2,08 mld zł i był wyższy o 1,75 mld zł od uzyskanego w tym samym okresie roku ubiegłego – poinformowała największa (obok PKO BP) polska spółka.

Wzrost jest wręcz imponujący. W jakiejś mierze to oczywiście zasługa zarządzania, ale także – a może przede wszystkim – wynik powstrzymania nielegalnego importu, głównie paliwa dieslowskiego, czyli popularnej „ropy”. Bo o ile sprzedaż benzyny wzrosła o 11 proc., o tyle w rubryce „diesel” zanotowano skok o 42 proc.

Wcześniej TIR-y z nieopodatkowanym paliwem wjeżdżały do naszego kraju właściwie bez kontroli. Z oficjalnych danych wynika, że w marcu – pierwszym miesiącu działania Krajowej Administracji Skarbowej, czyli połączonych administracji podatkowych, kontroli skarbowej i Służby Celnej – skontrolowano niemal 17 tys. cystern. Za rządów PO-PSL kontrole nie miały charakteru systemowego, jeśli się zdarzały, to tylko epizodycznie, wręcz przypadkowo. Albo działano zrywami, np. przez dwa tygodnie, a później odpuszczano. Cysterny przeczekały na parkingach i jechały dalej.

Jak to się działo, że poprzednia ekipa nie reagowała na oczywiste przekręty na tak wielką skalę? Przecież skoro rośnie PKB – a w Polsce mamy wzrost gospodarczy od wielu lat – to powinna rosnąć również konsumpcja paliw. Tymczasem oficjalny poziom zużycia ropy pozostawał właściwie na tym samym poziomie. Dlaczego nikomu nie chciało się schylić po te niemałe pieniądze?

Mój znajomy, dobrze zorientowany w sektorze paliwowym, relacjonował niedawno, jak to wyglądało. Otóż ludzie w Orlenie – skierowani tam przez rząd PO-PSL – doskonale widzieli, co się dzieje, i nawet próbowali reagować. Przygotowywali odpowiednie raporty i chodzili z nimi do kolejnych ministrów finansów. Ci jednak rozkładali ręce, przekonani, że nic nie da się zrobić. Czy to była rzeczywiście indolencja, czy też strach przed zderzeniem z mafiami, trudno powiedzieć.

Warto podkreślić, że nielegalne paliwo wciągało w przestępczy łańcuszek wielu ludzi. Nie tylko właścicieli stacji, ale także drobnych przedsiębiorców. I nie chodzi tylko o pokusę łatwego zarobku, ale także o fakt, że ten, który kupował paliwo legalne, był mniej konkurencyjny na rynku – nie mógł oferować równie tanich usług czy produktów, co jego nieuczciwy konkurent. Były też przypadki, że przedsiębiorcy byli zmuszani do współudziału w procederze mało subtelnymi groźbami.

Rząd zapowiedział też kolejną dużą, po kanale przez Mierzeję Wiślaną, inwestycję. Do końca 2021 r. ma powstać drogowe połączenie pomiędzy dwiema częściami Świnoujścia, w tym tunel o długości 1,76 km. Wartość inwestycji to ponad 900 mln zł. Jeśli te projekty zostaną zrealizowane, Polska przełamie swoisty „imposybilizm” inwestycyjny, czyli połączenie słabości organizacyjnej ze sprawą poważniejszą: niechęcią do podejmowania dużych projektów i niewiarą we własne siły.

Fakty są dla rządu bardzo korzystne, niektórzy zaczynają nawet mówić o polskim cudzie gospodarczym. Lata 2005-2007 pokazały nam jednak, że nawet najlepszy stan gospodarki niczego nie gwarantuje rządzącym. Dziś także mamy zmianę sondażowego lidera – według jednego z badań (Millward Brown) PO ma wyższe poparcie niż PiS. Czy to możliwe? Tak, to możliwe. Ale czy to prawdziwy obraz nastrojów? Bardzo wątpliwe. Na tym polega przemoc sondażowa – wszystko jest możliwe, a „badania” są właściwie niesprawdzalne. Pozostaje intuicja i doświadczenie. Ale problem jest, ponieważ sondaże bywają ważnym elementem scenariuszy politycznych. Dziś chodzi o przekonanie Polaków, że rząd chyli się ku upadkowi, że poparcie dla niego szybko się załamuje. Kolejnym krokiem może być żądanie przedterminowych wyborów.

I jeszcze jedna uwaga: jeśli część sondaży jest wątpliwa metodologicznie, sprawia wrażenie wyraźnie „podkręconych”, to są też takie, które są po prostu wyssane z palca. Wymyślone. Napisane w jednym pokoju, a w drugim publikowane. Bo w sumie sondaże to relatywnie tanie, a jednocześnie bardzo potężne narzędzie polityczno-społeczne.

 

Idziemy nr 19 (605), 7 maja 2017 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest redaktorem naczelnym tygodnika „W Sieci”

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter