20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Przyszłość Europy

Ocena: 0
2353
Ci, którzy utyskiwali na milczenie Kościoła w sprawie zalewającej Europę fali uchodźców, chyba nie mają już na co narzekać. Chociaż na co dzień tak im przeszkadza „wtrącanie się Kościoła do naszego życia”...

Do papieża Franciszka, który zaapelował o przyjęcie uchodźców do wszystkich parafii, wspólnot religijnych, klasztorów i sanktuariów w całej Europie – dał przykład Watykanu – dołączyli nasi hierarchowie. „Musimy być gotowi z pośpiechem pójść z pomocą tym ludziom” – mówił abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. I też wezwał każdą parafię do pomagania. Do apelu dołączyli także prymas Wojciech Polak i abp Henryk Hoser SAC. Zresztą, rozmawiano o tym już 25 sierpnia na zebraniu biskupów diecezjalnych na Jasnej Górze. Biskupi podkreślają, że nie można składać deklaracji bez przygotowania środków i miejsc, w których uchodźcy mogliby zostać godnie przyjęci. Instytucją powołaną do zajmowania się nimi jest Caritas Polska. I już przygotowuje wielkie programy dotyczące uchodźców w naszym kraju.

Można powiedzieć, że nasi biskupi wykazali się dalekowzroczną odwagą, bo – jeśli weźmiemy pod uwagę badania opinii publicznej – poszli nawet nieco pod prąd. Z ankiety IBRIS dla „Rzeczpospolitej” wynika, że zdaniem co czwartego badanego Polska nie powinna przyjąć imigrantów. Wprawdzie 37 proc. by się na to zgodziło, ale pod warunkiem, że ONZ lub UE dadzą pieniądze na utrzymanie przyjezdnych, a 10 proc. ugościłoby tu tylko chrześcijan. Żadnych warunków nie stawiałoby zaledwie 16 proc. ankietowanych. Co robić w sprawie masowego napływu imigrantów? Dla prawie jednej trzeciej Polaków receptą jest zamykanie granic, także tych wewnątrz UE. Kolejne 18 proc. stworzyłoby obozy poza UE. Pytani o przyjęcie uchodźcy do własnego domu, badani w większości (61 proc.) odpowiadają twardo: „nie”.

Przyjęcie tak dużej liczby muzułmanów jest zagrożeniem dla naszej religii i wspólnoty kulturowej. Jak powiedział mi abp Hoser, Europa dzisiaj znajduje się w okresie analogicznym do wczesnego średniowiecza, kiedy napływały ludy wędrowne z Azji. A teraz jak będzie? „Jeżeli te tendencje się nie zmienią, jeżeli dzietność Europejczyków będzie taka słaba, że nie ma zastępowalności pokoleń, wówczas będzie to muzułmańska Europa, w której chrześcijanie będą mieli taką rolę, jaką mieli dotychczas na Bliskim Wschodzie. W morzu muzułmańskim były takie wspólnoty niewielkie chrześcijan, które przeżywały, a już w tej chwili nawet przeżyć nie są w stanie”. Trzeba przyznać, że to mocne słowa. A mimo to Kościół apeluje o miłosierdzie.

Co zatem każdy z nas ma zrobić? Przyznam, że to i dla mnie w ostatnich dniach jedno z największych wyzwań. Tu nie ma jednego dobrego i prostego rozwiązania, jest za to coraz więcej pytań, zrozumiałych lęków i niepokojów. Módlmy się zatem o jak najbardziej roztropne decyzje podejmowane w tej sprawie przez rządzących. I módlmy się za nas samych, by Duch Święty dopomógł nam w godzinie próby podjąć słuszną decyzję!

Krzysztof Ziemiec
Autor jest dziennikarzem TVP
www.krzysztofziemiec.pl

Idziemy nr 37 (520), 13 września 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter