29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Równi, równiejsi, nietykalni

Ocena: 3.03333
2440

Parlament Europejski obradował na temat manifestacji we Francji. Wypowiadali się głównie francuscy posłowie, którzy w ogromnej większości – niezależnie od barw politycznych – nie pozostawili suchej nitki na swym prezydencie, rządzie i brutalnych metodach tłumienia protestów. Mimo to w samej rezolucji „Prawo do pokojowego protestu i proporcjonalne użycie siły” znalazły się jedynie abstrakcyjne ogólniki, bez żadnego konkretnego odniesienia do Francji. Bo z faktu, że władze Unii stawiają pod pręgierzem Polskę czy Węgry, nie wynika, że można to zrobić z „państwami dla integracji najważniejszymi”. W Unii są nie tylko równi i równiejsi, ale są jeszcze nietykalni.

Cała sytuacja jest w gruncie rzeczy dość typowym przykładem działania politycznego neokonsensusu. Klasyczny konsensus polegał na elementarnej zgodzie między rządem i opozycją. Nowy konsensus to nie zgoda rządu ze swoimi oponentami, ale zgoda liberalnych rządów miedzy sobą. Obywatele własnego państwa są tu mniej istotni. Zresztą odwoływanie się do nich przeciw władzy to „populizm”.

Żeby skuteczniej walczyć z „populizmem”, Parlament Europejski uchwalił program „Prawa i Wartości”. To ponad 8 mld złotych, które Unia Europejska rozda liberalnym organizacjom społecznym, aby finansowały manifestacje i kampanie społeczne, wydawnictwa i filmy, całą działalność indoktrynacyjną, zarówno wspierającą radykalne zmiany społeczne, jak i zwalczającą „nacjonalizm” i „populizm”.

Tylnymi drzwiami wraca więc to, z czym walczyliśmy trzydzieści lat temu, zgłaszając (wspólnie z Janem Łopuszańskim) ustawę o przejęciu na Skarb Państwa majątku PZPR. Mówiliśmy wówczas o konieczności usunięcia radykalnej nierówności politycznej, gdy – korzystając ze środków zabranych społeczeństwu – spadkobiercy komunizmu mogą „demokratycznie” zwalczać polityczne siły wolnej Polski. Dziś Unia Europejska, finansując organizacje wspierające politykę jej władz, na przykład forsując imigracjonizm czy ideologię gender, buduje nowe mechanizmy dyskryminacji politycznej, powołując się jednocześnie na „niedyskryminację” jako jedną z wartości podstawowych. Choć w gruncie rzeczy to nic dziwnego, że w świecie ukształtowanym przez Rewolucję Francuską – „nie ma niedyskryminacji dla wrogów niedyskryminacji”.

Na koniec dobra wiadomość. Idąc do Parlamentu Europejskiego, powtarzałem, że zasadniczym celem polskiej polityki kulturalnej na forum europejskim powinno być jednoznaczne i stałe potępienie komunizmu. Na mój wniosek w Raporcie o stosunkach Unii Europejskiej i Rosji, który Komisja Spraw Zagranicznych przedkłada Parlamentowi, znalazło się wezwanie władz Rosji do potępienia komunizmu i reżimu sowieckiego oraz do karania sprawców jego zbrodni i przestępstw. Jak mówił Sołżenicyn: jeśli nie potępimy bolszewizmu, jego pozostałości zatrują życie przyszłych pokoleń. Na razie więc podaliśmy Europie małą odtrutkę. Mały krok w dobrą stronę, ale nawet najdalsza droga zaczyna się od jednego kroku.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Publicysta, historyk, przez wiele lat czynny polityk; był m.in. marszałkiem Sejmu w latach 2005-2007, przewodniczącym KRRiTV, posłem do Parlamentu Europejskiego.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter