20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Schowane święto

Ocena: 1.53333
3435

Niewiele mamy dziś decyzji publicznych podejmowanych w tak szerokim porozumieniu, jak ogłoszenie przez Sejm – czternaście lat temu – Narodowego Dnia Życia. W pewnym  sensie akt ten był pomnikiem czasów św. Jana Pawła II. Krótko przed jego śmiercią zawieźliśmy tę uchwałę Papieżowi, mówiąc, że to realizacja jego apelu do narodów, zamieszczonego w końcowych fragmentach Evangelium vitae. Ojciec Święty był szczęśliwy.

Święto to – wypełniając magisterium Jana Pawła II – dzieliło jego los. Osobę i gesty Papieża zawsze wysławiano, jego nauczanie często ignorowano. Narodowego Dnia Życia nie było łatwo ustanowić, został ogłoszony wbrew większości rządowej – i dzięki wyłomom w niej – a uchwałę podpisał marszałek Józef Oleksy, który sam głosował przeciw jej przyjęciu. Inicjatywa miała za to szerokie poparcie prawicy i centrum: PiS, PO, PSL, LPR. Dla klasy politycznej była jednak kolejnym „eventem”, jednorazowym wydarzeniem parlamentarnym, do którego nie ma potrzeby zbyt często wracać. Prezydenci i premierzy nie wygłaszali orędzi w tym dniu. Cywilizacja życia to nie był temat, który chcieliby podnosić na forum publicznym, w każdym razie nie jako zobowiązanie. Owszem, gdy była na ten temat mowa, chętnie wszyscy wydawali gromko komendę „w lewo patrz”, ciesz się tym, co jest – bo może być tylko gorzej. To milczenie bywało tak konsekwentne, że nawet amerykańskiemu prezydentowi nie gratulowano zaangażowania na rzecz cywilizacji życia, bo przecież wystarczy, że łączy nas atlantycka demokracja.

Teraz władza znalazła okazję, by schować to święto pod korcem. Dokładnie w tym samym dniu ustanowiono Narodowy Dzień Polaków Ratujących Żydów. Sejm odrzucił wniosek prezydenta, aby dzień ten obchodzić w rocznicę wybuchu Powstania w Getcie Warszawskim, odrzucono również wniosek, aby dniem tym była rocznica utworzenia Żegoty, czyli Rady Pomocy Żydom przy Delegaturze Rządu na Kraj. Pierwsza data podkreślałaby, że historia Żydów polskich jest integralną częścią naszej historii narodowej. Druga przeciwstawiałaby się pomniejszaniu pomocy Żydom w czasie wojny. Na przykład tezie Jana Grabowskiego, że ratowanie zagrożonych ludzi było dziełem poszczególnych osób, a nie społeczeństwa. Przypomnienie Żegoty, instytucji publicznej, choć podziemnej, tworzonej przez ludzi z różnych kierunków politycznych – pokazywałoby właśnie narodowy wymiar tej solidarności. Trudno zrozumieć, dlaczego daty te odrzucono, abstrahując już nawet od potrzeby zachowania własnego miejsca przez trwałą i zbudowaną z wysiłkiem instytucję państwową.

Poza wszystkim, owo zasłonięcie Narodowego Dnia Życia to przygnębiający akt arogancji władzy, tak zapewniającej o swym oddaniu ludziom i pokorze. Nie poskutkowały żadne apele i cierpliwe prośby o uzgodnienie obu dat. Władza pozostała na nie głucha, zapewne z nadzieją, że jej zwolennicy też powiedzą, że nie chcą o tym wszystkim słuchać.

Idziemy nr 12 (650), 25 marca 2018 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Publicysta, historyk, przez wiele lat czynny polityk; był m.in. marszałkiem Sejmu w latach 2005-2007, przewodniczącym KRRiTV, posłem do Parlamentu Europejskiego.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter