18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Solidarność po niemiecku

Ocena: 0
2290
Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Berlinie została w dwojaki sposób skomentowana przez niemieckie media: krytycznie lub wcale. Niestety, takiego scenariusza można się było spodziewać bez względu na to, z czym nowy prezydent Polski przyjedzie do Niemiec.

Niemcy bowiem w ostatnim czasie żyją niemal wyłącznie jednym problemem, z którym nie umieją sobie w żaden sposób poradzić, do czego zresztą wcale nie chcą się przyznać. Chodzi o napływającą codziennie falę uchodźców, dochodzącą obecnie do ośmiuset tysięcy ludzi. Stąd wiadomo było, że prezydent Duda zostanie powitany przez niemieckich polityków komentarzem do sprawy, która od pewnego czasu zaprząta media i polityków zachodniej Europy: Polska uchyla się od wzięcia na siebie odpowiedzialności w kwestii pomocy dla uchodźców.

Prezydent Niemiec Joachim Gauck, po kurtuazyjnych słowach odwołujących się do trudnej przeszłości Polski i Europy oraz nawiązaniu do 50. rocznicy listu polskich biskupów do biskupów niemieckich, w oficjalnym przemówieniu nie mógł ukryć niezadowolenia z polskiej polityki imigracyjnej bądź właściwie jej braku. Poruszając ten temat, Gauck wyraził ubolewanie, że zarówno obywatele byłej NRD, jak i Polacy nie rozumieją problemu uchodźców, gdyż – w przeciwieństwie do obywateli Zachodu – nie mieli wystarczająco dużo czasu, by „ćwiczyć się w cnotach obywatelskich”. Dlatego, zwracając się do Polaków i innych narodów byłego bloku komunistycznego, Gauck użył zwrotu „wy”. Zapewne po to, aby jeszcze dobitniej przypomnieć: „wy też potrzebowaliście pomocy i ją otrzymaliście”, co miało znaczyć, że teraz powinniście się za tę pomoc zachodniej Europie odwdzięczyć.

I chociaż prezydent Duda przyjechał do Berlina przygotowany na taki zarzut, jego odpowiedź nie spotkała się bynajmniej ze zrozumieniem. Argument o tysiącach obywateli ukraińskich, którzy ostatnio przekroczyli polską granicę, nie zadziałał na niemieckich polityków przekonująco. Zresztą, o problemie uchodźców z Ukrainy, w który Polska jest od samego początku mocno zaangażowana ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo, mówiła już niejednokrotnie Ewa Kopacz na forum europejskim.

Najwidoczniej Unia Europejska ma nieco inne pojęcie o tym, kto jest uchodźcą. Albo może inaczej: kto bardziej jest uchodźcą, a kto mniej. Również bowiem wtedy, kiedy Polska zadeklarowała przyjęcie chrześcijańskich uchodźców z Syrii, politycy unijni wyrazili swoją dezaprobatę, zarzucając polskiemu rządowi nietolerancję religijną. Wychodziłoby na to, że chrześcijanie i Ukraińcy to uchodźcy, którzy nie mają priorytetu w publicznym postrzeganiu. Niemieckie media skomentowały to w ten sposób, że dla krajów Europy Zachodniej problem konfliktu zbrojnego w Donbasie jest tak odległy, jak dla Polski problem uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu.

Ale czy rzeczywiście? Czy Unia Europejska nie jest również odpowiedzialna za uchodźców z Ukrainy? W końcu to normandzka grupa wypracowała takie a nie inne „zawieszenie broni”. Innym odcieniem komentarzy do tego samego tematu w niemieckiej prasie była reakcja na postulat Andrzeja Dudy dotyczący budowy baz NATO w Polsce. Jeśli Duda chce większej obecności NATO w Polsce, to niech jego kraj wykaże się solidarnością względem pomocy uchodźcom – pisze FAZ, niedzielne wydanie „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, wyjaśniając w dalszym tekście, na czym polega europejska solidarność między państwami członkowskimi.

Chyba nie ma lepszej odpowiedzi od tej udzielonej przez premier Kopacz: „Nas Polaków znaczenia słowa «solidarność» nie trzeba uczyć”. Być może jednak niemiecki prezydent i niektórzy dziennikarze powinni podszkolić się trochę w kulturze, zanim zaczną Polskę pouczać.

Stefan Meetschen
Autor jest dziennikarzem niemieckiego tygodnika Die Tagespost
Idziemy nr 36 (519), 6 września 2015 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter