29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Spory o wiarę i moralność

Ocena: 0
3082
Widoczna różnica zdań w dyskusjach na Synodzie Biskupów na temat rodziny niepokoi wielu. Jeśli katolicy sprzeczają się z ateistami, to nikogo to raczej nie dziwi, ale jakieś spory wewnątrz Kościoła, w dodatku pomiędzy biskupami mogą niektórych gorszyć. Skoro nawet biskupi się sprzeczają, to Kościół musi być w wielkim kryzysie!

Tak! Można by powiedzieć, że Kościół jest w ciągłym kryzysie – od dwóch tysięcy lat. Zauważmy jednak, że kryzys to nie tylko jakaś trudna sytuacja, zagrożenie, ale to także szansa na rozwój. Kryzys może zmierzać do załamania, upadku, ale także może stać się bodźcem do odnowy, głębszego spojrzenia na rzeczywistość. Historia Kościoła jest pełna kryzysów, które pozwoliły Mu głębiej zrozumieć swoją misję i wiarę w Jezusa Chrystusa. Kiedy czytamy Dzieje Apostolskie, to widzimy, że spory pomiędzy apostołami nie należały do rzadkości. W pierwotnym Kościele bardzo ważkim problemem był stosunek chrześcijan do kwestii zachowania Prawa żydowskiego. Apostołowie dyskutowali na ten temat podczas spotkania w Jerozolimie, zwanego pierwszym Soborem (zob. Dz 15). „Po długiej wymianie zdań” (Dz 15,7), podjęli pewne decyzje: „Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my…”. Bardzo ważne jest to połączenie: Duch Święty i my. Nie chodzi tu o jakąś megalomanię apostołów, ale o wiarę, że z jednej strony Kościół działając na sposób ludzki (dyskusje, spory, procedury), cieszy się w ważnych momentach szczególną asystencją Boga, a z drugiej strony Bóg prowadzi Chrystusowy Kościół nie w jakiś magiczny sposób, ale posługując się konkretnymi ludźmi z ich talentami i ograniczeniami. W ten sposób spełnia się poprzez wieki obietnica, którą Jezus dał swoim uczniom: „Gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy” (J 16,13).

W ciągu dwóch tysięcy lat następcy apostołów zbierali się wielokrotnie na różnych synodach i soborach pod przewodnictwem Biskupa Rzymu, by dyskutować o kwestiach doktrynalnych lub pastoralno-dyscyplinarnych. W pierwszych wiekach szczególnie ważne były spory chrystologiczne i trynitarne. Były one niekiedy przyczyną poważnych kryzysów w Kościele, ale ostatecznie owocowały pogłębieniem wiary, czy też nowym jej wyrażeniem, bardziej adekwatnym do danego czasu. Przy czym nie chodziło tu o jakieś przystosowywanie się do mijających mód świata, ale o to, by Ewangelia mogła być w sposób bardziej skuteczny głoszona ludziom różnych narodów i kultur. Przypominają się słowa Jana XXIII wypowiedziane na rozpoczęcie Soboru Watykańskiego II: „Czym innym jest istota starodawnej nauki stanowiącej skarbiec wiary, a czym innym jest sposób jej wyrażania”. Bywało też i tak, że Kościół, by bronić apostolskiego dziedzictwa wiary i przeciwdziałać zamieszaniu w umysłach wiernych, czuł się w obowiązku wypowiedzieć się bardzo jednoznacznie i ostro, potępiając jakiś pogląd jako herezję. Na przykład Sobór Nicejski w 325 roku stwierdził: „Na tych zaś, którzy mówią (…), że Syn Boży (…) jest stworzony, albo niestały, albo zmienny, Kościół katolicki nakłada anatemę”. Przy czym owa anatema nie była wysyłaniem kogoś do piekła, ale miała służyć nawróceniu i trwaniu przy prawdzie objawionej.

W naszych czasach sprawy dogmatyczne nie wzbudzają wielkich emocji. Ciężar sporów przeniósł się na kwestie moralne, szczególnie te, które dotyczą płciowości i seksualności, małżeństwa i rodziny. Mam nadzieję, że Synod o rodzinie pójdzie drogą wskazaną m.in. przez Jana Pawła II, który w Liście „Novo millennio ineunte” (nr 47) napisał, że w sprawie rodziny „Kościół nie może ulegać naciskom pewnego typu kultury, nawet jeśli jest ona rozpowszechniona i czasem agresywna. (…) Należy raczej zabiegać o to, aby (…) coraz bardziej przekonująco ukazywać, że możliwe jest przeżywanie małżeństwa w sposób całkowicie zgodny z zamysłem Bożym”.

Dariusz Kowalczyk SJ
dkowalczyk(at)jezuici.pl

Idziemy nr 42 (474), 19 października 2014 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter