25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Światowy Dzień Trędowatych

Ocena: 3.2
1115

Obchodzony w ostatnią niedzielę stycznia Światowy Dzień Trędowatych rokrocznie wywołuje zdziwienie. Ta straszna choroba dawno już została w Europie zapomniana, po co więc zaprzątać umysły problemami mieszkańców odległych krajów? Co nam może dać wiedza o epidemiologicznych danych statystycznych, skoro one nas nie dotyczą? Światowy Dzień Trędowatych znalazł się w internetowym rejestrze świąt dziwnych i nietypowych. A jednak nie możemy przejść obojętnie obok wciąż trwającego ludzkiego dramatu, który już dawno powinien się skończyć.

Ten szczególny dzień został ustanowiony przez Raoula Follereau ponad 60 lat temu właśnie po to, by bulwersować, zadziwiać, szokować i budzić nasze uśpione sumienia. Bo oto w czasach niezwykłego postępu w medycynie zapomniana u nas choroba wciąż stanowi poważne zagrożenie dla dzieci, mężczyzn i kobiet żyjących w totalnym ubóstwie, w rejonach, gdzie wciąż nie ma wystarczająco zorganizowanych struktur medycznych, na bezdrożach pustyni, sawanny czy w podzwrotnikowym buszu, dokąd docierają tylko najodważniejsi misjonarze. To oni odegrali w historii walki z trądem wyjątkową rolę.

Pierwsze leprozoria, w których trędowatych traktowano jak ludzi wymagających troski i opieki, powstawały przy kościołach. Trzeba było bowiem mieć dużo odwagi, by zbliżyć się do chorych o odrażającym wyglądzie i zapachu. Potrafili to tylko ci, którzy wsparci siłą wiary w Jezusa Chrystusa umieli pójść w ślady dobrego Samarytanina, który zauważył człowieka potrzebującego pomocy, zatrzymał się przy nim i opatrzył jego rany, podczas gdy inni mijali go zajęci swoimi sprawami. Święty. Franciszek, św. Maurycy, św. Damian, bł. Jan Beyzym czy niedawno kanonizowana św. Matka Teresa pokazali nam, że to Chrystus nas uzdalnia do czynów heroicznych, które w życiu ludzi świętych są codziennością. Historia walki z trądem uczy, że sama, szlachetna skądinąd, postawa humanizmu nie wystarczy, potrzebne jest miłosierdzie, które jest naśladowaniem Bożej miłości do człowieka. Miłosierdzie bowiem jest naszą codzienną ofiarą dla innych w imię Jezusa Chrystusa, jest wierną służbą na rzecz zwłaszcza tych, których świat odrzucił. Tak było od zawsze i tak jest dziś. Misjonarze świeccy i duchowni, siostry zakonne niosą Ewangelię i z radością dzielą się doświadczeniem Bożej Miłości. Światowy Dzień Trędowatych jest doskonałą okazją do przypomnienia tego wielkiego dzieła Kościoła katolickiego na rzecz najbiedniejszych z biednych. Dzieła, które wciąż trwa i w przypadku opieki nad trędowatymi jest wyjątkowe i niezastąpione.

Inicjator światowej akcji na rzecz trędowatych mówił zawsze o trądzie dwojakiego rodzaju. O tym fizycznym, za który odpowiada bakteria Hansena, jak również o trądzie moralnym, którego prawdziwą epidemię możemy dziś obserwować w naszych krajach. To podstępny i zdradliwy trąd bezbożności, nikczemności, egoizmu i relatywizmu moralnego.

 

Idziemy nr 5 (591), 29 stycznia 2017 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Prezes Fundacji Polskiej Raoula Follereau i wykładowca UKSW

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter