29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Torebki plastikowe

Ocena: 0
2669
Dawno temu w Polsce już mówiło się o ochronie środowiska, ale jeszcze nikt nie słyszał o poprawności politycznej. Zresztą, jakie miałoby to znaczenie w kraju, gdzie oficjalnie obowiązywała jedyna i słuszna prawda polityczna. Wielu z nas marzyło o łyku coli czy o wypiciu tego napoju z plastikowej butelki. Oraz o kupnie nieosiągalnych dżinsów, które pani przy ladzie zapakuje nam nie w szary jak wszystko papier, tylko w kolorową torebkę foliową! A te były wówczas niedostępne.

Po 1989 roku szary papier odszedł do historii, za to doczekaliśmy się i butelek plastikowych, i plastikowych torebek nawet w zwykłych sklepach. Plastikowe torebki przez lata służyły nam a to jako siatka na inne zakupy, a to torebka do pracy, na drugie śniadanie czy wreszcie na śmieci. Było dobrze.

Do czasu, aż UE zdecydowała, że stopniowo będzie likwidowała ich użycie. Teraz już niemal do zera – zgodnie z projektem przyjętym przez Parlament Europejski w ubiegły wtorek. Posłanka Zielonych zapewnia: – Zajmujemy się ogromnym problemem środowiskowym. Miliardy torebek plastikowych, zwłaszcza tych cienkich, stają się nieprzetworzonymi odpadami bezpośrednio zaśmiecającymi nasze ekosystemy.

Dlatego też każe się je zastępować torebkami papierowymi lub tzw. biodegradowalnymi. Wielu ludzi pomyśli sobie: Dobrze! Trzeba chronić naturę! Ale... Pouczającą rozmowę z prof. Marią Muchą, fizykiem i chemikiem z Politechniki Łódzkiej, opublikowała niedawno „Rzeczpospolita”. Pani profesor mówi, że „ekobilans torebek foliowych jest bardzo korzystny. Ich produkcja jest tania i nieszkodliwa dla środowiska, do tego są duże możliwości ich przetwarzania, a efekt ich spalania jest nawet lepszy niż węgla czy oleju opałowego. Przy dostępie dużej ilości tlenu nie wydzielają się z nich żadne szkodliwe związki. Bierzmy przykład ze Szwecji, gdzie pali się wszystkie śmieci, jak leci. I Szwedzi z takich torebek foliowych czerpią dodatkową energię. Wszystkie inne opakowania, którymi moglibyśmy zastąpić torebki foliowe, będą mniej ekologiczne. Produkcja papieru generuje olbrzymie zanieczyszczenia zarówno powietrza, jak i wody. Co do polimerów biodegradowalnych, to zajmuję się nimi od 20 lat. I one świetnie nadają się np. do celów medycznych: rozkładają się w organizmie, można robić z nich implanty, kapsułki itd. Ale jeśli robi się z nich torebki, to te polimery są za słabe, trzeba więc dodawać do nich inne materiały. Do tego popularny biodegradowalny poliaktyd wcale tak łatwo się nie rozkłada”.

Więc gdzie ta ekologia i w czym problem? Po pierwsze, w braku odpowiedniego systemu składowania foliowych torebek i ich recyklingu. Po drugie, w naszej kulturze osobistej lub raczej jej braku, o czym – sam słyszałem – mówią nawet księża na kazaniach. A po trzecie, we wspomnianej na początku poprawności politycznej, która przerodziła się w rodzaj nowej świeckiej ekoreligii. Czy ktoś z czytelników chce zmienić Kościół, czy lepiej otoczenie?

Krzysztof Ziemiec
Autor jest dziennikarzem TVP

www.krzysztofziemiec.pl
Idziemy nr 19 (502), 6-10 maja 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter