24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ulica i zagranica

Ocena: 0
2125

Komisja Wenecka sformułowała swoje zarzuty wobec Polski. Domaga się zmian w znowelizowanej ustawie o Trybunale Konstytucyjnym, oczekuje porozumienia od rządu i opozycji. Jak zauważył minister Konrad Szymański, stanowisko to nie posuwa spraw naprzód, bo podobne głosy padały już wielokrotnie w naszej debacie. Zresztą w ogóle presja zagranicy nie zbuduje w Polsce żadnego kompromisu, a sensownym wyjściem byłoby – jak właśnie mówi Szymański – „polityczne porozumienie w ramach racji stanu”.

Niestety, racja stanu to żadna racja dla polityków rozgrzanych walką o władzę. Strategia opozycji streszcza się w krótkim haśle: ulica i zagranica. Tu nie chodzi o rozwiązanie konfliktu, rozpętanego czerwcowym zamachem PO na prawa Sejmu, który Polacy mieli dopiero wybrać, ale o przedłużanie i eskalację konfliktu. Skoro opozycyjni komentatorzy otwarcie zastanawiają się, czy na zmianę rządu trzeba będzie czekać cztery lata, to kwestię szacunku dla konstytucyjnego mandatu rządu i nowej większości uważają za co najmniej otwartą. Apele o porozumienie i odpowiedzialność, nawet te, z którymi występują politycy niezwiązani z większością, jak Paweł Kukiz – trafiają w tych warunkach w próżnię.

Trudność problemu nie zwalnia jednak z myślenia o jego rozwiązaniu. Nieodpowiedzialność opozycji nie uchyla naszej odpowiedzialności za wyjście z kryzysu. Sam bowiem kryzys wokół Trybunału wyrwał się spod kontroli – albo raczej nie został przez kierownictwo partii rządzącej poddany kontroli prezydenta, rządu i posłów samej większości – i poszedł w złym kierunku. Na rzecz chwilowej demonstracji siły poświęcono szansę zbudowania w ciągu najbliższych dwóch lat solidnej i trwałej konserwatywnej większości w Trybunale. Nie byłoby to trudne, skoro w poprzednim składzie, jeszcze pół roku temu, Trybunał w sprawie prof. Bogdana Chazana stanął po stronie lekarzy broniących życia. A przecież przed nami cała seria zmian na stanowiskach sędziów, których kadencja wkrótce dobiega końca. Czy nie lepiej było zmienić skład Trybunału w niczym nie naruszając jego pozycji społecznej? Krytycyzm wobec polityki, która z tego zrezygnowała, wyrażali ostatnio tak znaczący przedstawiciele obozu prawicy jak prof. Kazimierz Michał Ujazdowski czy prof. Andrzej Nowak. Z ich argumentami można się nie zgadzać, ale nie można na nie zatykać uszu.

W najbliższym czasie znowu będę w Parlamencie Europejskim bronił Rzeczypospolitej przed presją zagranicy, tak jak regularnie robię to w mediach francuskich (m.in. TV Arte, France 24, tygodniku „Monde et Vie”). Ale czas myśleć o wyjściu z kryzysu, o odbudowaniu tego, co można. Wyjściem nie są rozpaczliwe propozycje, by opozycja wzięła większość w Trybunale – bo nie za tym głosowali Polacy czekający na zmianę moralną, ani ubezwłasnowolnienie sądu konstytucyjnego – bo Polacy chcą trwałej zmiany, a nie ponurej zabawy na karuzeli sezonów politycznych. Sprawa jest przede wszystkim w rękach Prezydenta RP, który otrzymał niepodważalny mandat na przywrócenia szacunku i solidarności w polskim życiu publicznym.

Marek Jurek
Idziemy nr 12 (546), 20 marca 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter