29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wielki Post w wersji light

Ocena: 0
3432
Jak wiadomo ze wszystkiego można zrobić wersję light, czyli lżejszą, przyjemniejszą, choć spierałbym się z niektórymi ekspertami tematu, czy aby zdrowszą. Może i zdrowszą dla ciała, ale raczej nie dla duszy. Tak się bowiem składa, że to, co służy naszemu życiu duchowemu, musi być w wersji hard, czyli twardszej, mocniejszej, surowszej. I taki trend obserwuję właśnie w Polsce, zwłaszcza w czasie Wielkiego Postu, kiedy wielu kapłanów proponuje wiernym „surowe” ćwiczenia duchowe na czas poprzedzający Misteria Paschalne.

Środy i piątki o chlebie i wodzie, odstawienie alkoholu, codzienne odmawianie całego Różańca, rezygnacja z telewizji czy Facebooka to prawdziwe wyczyny wielu polskich katolików, którzy wbrew reklamom mówiącym, że ma nam być zawsze „miło i wygodnie” – brzmiącym jak pokusy na pustyni – decydują się na wyrzeczenia i niewygody.

„Krzyż”, „grzech”, „nawrócenie” – to zakazane słowa w Wielkim Poście niemieckich ewangelików

Ich zachodni sąsiedzi natomiast pukają się w czoło, bo oni to dopiero wynaleźli nowoczesny Wielki Post. Już od kilku lat niemieccy chrześcijanie propagują świadome przeżywanie Wielkiego Postu poprzez dodanie czegoś lub rezygnację z czegoś. Przodują w tym niektóre wspólnoty, które proponują Wielki Post „z” lub „bez”. Na przykład z jazdą na rowerze albo bez używania samochodu. Tym samym wskazują na naszą biedną planetę, której trzeba przecież w tym świętym czasie pomóc, wyrzekając się prowadzenia samochodu na rzecz pieszych wędrówek bądź rowerowych przejażdżek. Na pewno wyjdzie to z korzyścią dla ciała i dla środowiska, ale jakie to ma znaczenie dla duszy? W tym roku Kościół Ewangelicki w Niemczech postanowił zająć jasne stanowisko w sprawie przeżywania Wielkiego Postu i opracował dla swoich duszpasterzy program „Post w kazaniach”.

Znajdują się w nim wytyczne, w jaki sposób pastorzy mają uczynić wielkopostny język kazań „na nowo żywym, zrozumiałym i konkretnym”. Ponieważ Wielki Post już sam w sobie jest uciążliwy (!), podaje Centrum Ewangelickiej Kultury Homiletycznej, dlatego w kazaniach nie należy używać 49 „wielkich słów” związanych z Wielkim Postem. Lista zakazanych wyrażeń zawiera m.in. takie słowa jak „krzyż”, „grzech”, „nawrócenie”. Praktycznie na liście znalazły się wszystkie słowa odnoszące się do męki i śmierci Jezusa. Oznacza to, że wielkopostne kazania będą traktowały chyba tylko o ochronie środowiska, ptakach, motylach, no i oczywiście o dobroczynnych przejażdżkach na rowerze.

Twórcy tego programu przeoczyli jednak ważną kwestię: przed kazaniem czytany jest fragment z Pisma Świętego! I co wtedy? Przecież ewangeliczne opisy Męki i konania Jezusa aż ociekają „wielkimi słowami”! One więc i tak będą psychicznie męczyć biednych wiernych, dla których już sam Wielki Post jest wystarczającą traumą. Do takich absurdów dochodzi się wtedy, kiedy pragnie się zbudować iluzoryczny świat w wersji light. Udawać, że cierpienie i umieranie nie istnieją, a nasza wiara zamyka się jedynie w projektach socjalnych wobec potrzebujących. Kiedy zapomina się o najistotniejszej podstawie chrześcijaństwa: Bogu, który jako Jezus umarł za nas na krzyżu.

W takim razie po co w ogóle obchodzi się w Niemczech Wielki Post? Chyba już tylko po to, aby zaznaczyć nim koniec hucznie świętowanego karnawału albo zrzucić na wiosnę parę kilogramów. A skoro tak dobroczynna dla człowieka jest wersja light, to dlaczego tylu młodych ludzi wybiera w dzisiejszych czasach surowe wspólnoty monastyczne, które odrodziły się niedawno w całej Europie? Otóż dlatego, że pociąga ich wersja hard! Nasze człowieczeństwo może się w pełni urzeczywistnić tylko w tej wersji. Bo Jezus w wersji light jest na dłuższą metę po prostu nudny, gdyż wtedy jest odzwierciedleniem naszej przeciętności.

Stefan Meetschen
Autor jest dziennikarzem niemieckiego tygodnika die Tagespost
fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy
Idziemy nr 9 (441), 2 marca 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter