19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

"Chciał totalnie należeć do Chrystusa"

Ocena: 0
1116

– O. Jan wielokrotnie mówił, że chce być cały Jego, chce, żeby Chrystus przeniknął jego życie i działanie – powiedział o. Paweł Kozacki OP w homilii podczas Mszy świętej pogrzebowej, sprawowanej w intencji zmarłego 21 grudnia dominikanina o. Jana Góry.

2015-12-30 11:59
am / Poznań (KAI), mz
fot. PAP/Marek Zakrzewski

– "Wszystko, co zrobiłem, opiera się na zawierzeniu Panu Jezusowi" – mawiał o. Góra i tę prawdę potwierdziły jego życie oraz śmierć – powiedział abp Stanisław Gądecki, rozpoczynając Mszę świętą pogrzebową w poznańskim kościele pw. NMP Królowej Różańca Świętego, klasztorze ojców dominikanów.

Homilię wygłosił przeor dominikanów o. Paweł Kozacki OP.

– Stając nad trumną o. Jana Góry, chciałoby się wymienić wszystkie jego dokonania, zasługi, opisać, opowiedzieć kim był, co mówił, jak działał, powspominać to, co dla każdego z nas było najważniejsze. Każdy ma swoją własną historię, swoje własne wspomnienia. I gdybym chciał opowiedzieć o ojcu Janie, to choćbym mówił do nocy, nie starczyłoby czasu – powiedział.

Jak wyjaśnił o. Kozacki, dzisiejsze Słowo Boże "w różny sposób opowiada o Bożym człowieku, powołanym do świętości, i w nim także znajdziemy podobieństwo i analogię do życia o. Jana Góry".

Odwołując się do słów Ewangelii o prorokini Annie, o. Kozacki powiedział, że Boży człowiek doświadcza mocy płynącej z wysoka. – Doświadcza też często własnej małości, tak jak to widać u prorokini Anny, wdowy bez dzieci, samotnej, pozbawionej środków do życia, ale to doświadczenie jest dla niej źródłem ufności pokładanej w Panu, gotowości, by On działał w jej życiu – powiedział.

Podobnie, w opinii dominikanina, było w życiu o. Jana Góry. – Rozmawiałem z jego spowiednikiem, który mi powiedział, że o. Jan wielokrotnie mówił, że chce totalnie należeć do Chrystusa. Chce być cały Jego, chce, żeby Chrystus przeniknął jego życie i działanie. Można powiedzieć, że życie ojca Jana było dążeniem do tego, by powtórzyć za św. Pawłem: "Żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus" – mówi o. Kozacki.

Jak wyjaśnił, "taka postawa poddania się Chrystusowi, gotowości oddania Mu całego swojego życia, w Bożym człowieku zawsze owocuje działaniem. Bo człowiek Boży, zawierzając wszystko Bogu, zachowuje się tak, jak prorokini Anna, która nie rozstawała się ze świątynią służąc Bogu dniem i nocą".

– Prorokini Anny nie stać było na całopalenia ze zwierząt i płodów ziemi, składała więc ofiarę z samej siebie. Proroczo zapowiadała gest Chrystusa – bierzcie i jedzcie, bierzcie i pijcie. Boży człowiek niczego innego nie pragnie, jak pełnić to, co się Bogu podoba. Przy czym dla kogoś takiego świat schodzi na plan dalszy. Jeżeli ktoś odnajduje to, co najcenniejsze, to nie miłuje świata ani tego, co jest na świecie – wskazał o. Kozacki.

Jak wyjaśnił, skoncentrowanie na Bogu rodzi wrażliwość, duchową intuicję, umiejętność dostrzegania delikatnej Bożej obecności.

Zdaniem przeora dominikanów, Boży człowiek, który sam doświadczył działania Boga w swoim sercu, nigdy nie zatrzymuje tej wiadomości dla siebie. Jest świadkiem i zwiastunem Dobrej Nowiny.

– Gdy pomyślimy o takim Bożym człowieku, gdy przypomnimy sobie wielu tak pięknych ludzi, gdy popatrzymy na życie o. Jana, życie o którym można powiedzieć, że w piękny sposób jest spełnione, to trzeba zobaczyć, że człowiek Boży, w którego życiu Bóg jest najważniejszy, nigdy na tym świecie nie znajdzie swojego miejsca – powiedział dominikanin.

Taki człowiek – mówił o. Kozacki – cokolwiek by robił, jak wielkich dzieł by nie dokonywał, jak wielkich dzieł nie miałby na swoim koncie, z utęsknieniem będzie czekał na przyjście zbawiciela. Z całych sił będzie dążył do tego, by znaleźć się w niebieskim Jeruzalem.

Bo – mówił przeor dominikanów – Boży człowiek to pielgrzym, dla którego żadne miejsce na ziemi nie jest ostateczne a żadna sytuacja nie jest spełnieniem. – Boży człowiek niesie za sobą nieustanną tęsknotę za zjednoczeniem ze swoim Panem, oblubieńcem i przyjacielem, tęsknotę, która każe mu się cieszyć, gdy usłyszy, że wyrusza w drogę do domu Pana. Boży człowiek niesie w sobie zawsze nadzieję, że śmierć jest otwarciem na wieczność i spotkaniem miłości – powiedział o. Paweł Kozacki.

Podczas uroczystości pogrzebowych w Poznaniu (tak będzie też na Polach Lednickich) ustawione zostały skarbony, do których można złożyć ofiarę pieniężną, z której dochód zostanie przeznaczony na zakup egzemplarzy Pisma Świętego.

Zostaną one wręczone każdemu uczestnikowi XX Spotkania Lednica 2000, które odbędzie się 4 czerwca. W dniu swojej śmierci o. Jan Góra rozpoczął zbiórkę na ten cel, a dominikanie chcą dokończyć jego dzieło.

O. Jan Góra OP spocznie nad Jeziorem Lednickim. Ceremonię pogrzebu poprowadzi po południu Prymas Polski i metropolita gnieźnieński abp Wojciech Polak.

Dominikanin o. Jan Góra, znany duszpasterz akademicki, twórca spotkań młodzieży na Lednicy, przyjaciel Jana Pawła II, zmarł 21 grudnia w wieku 67 lat.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter