Jasna Góra: "Po stronie życia" - Marsz dla Życia i Rodziny

- To szczególny rok, dlatego przyjęliśmy takie hasło „Po stronie życia”. Jest to publiczne świadectwo opowiedzenia się po stronie każdego życia ludzkiego od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Przede wszystkim teraz, kiedy trwa wojna na Ukrainie i giną tam ludzie, dlatego pragniemy także tym Marszem okazać solidarność - powiedział Grzegorz Nienartowicz, prezes Fundacji dla Życia i Rodziny im. Jana Pawła II. Jak dodał, każde życie powinno być chronione i każda rodzina musi być otoczona opieką. Bez względu na to jakiego jesteśmy wyznania i poglądów za życiem powinniśmy się opowiadać zawsze.

Ks. Robert Grohs, kierownik Referatu Duszpasterstwa Rodzin archidiecezji częstochowskiej zauważył, że dzięki takim Marszom środowiska, które działają na rzecz ochrony życia i wspierania rodzin poznają się, współdziałają i współpracują. Jak podkreślił kapłan, „każde działanie na rzecz życia to uwielbienie Boga, a jak Go uwielbiamy, to wstępuje Duch Św. i nas umacnia. - Dla nas ta obecność jest właśnie czasem wylania Ducha św. – akcentował ks. Grohs.

Wyraził także radość, że częstochowski Marsz odbył się w uroczystość Wniebowstąpienia. - To czas świadectwa i spotkania z Ewangelią życia. Dając świadectwo opowiadamy się za nią na „tak” - podkreślił kapłan.

- Na tym Marszu dajemy świadectwo innym; i tym, którzy już odkryli wdzięczność za życie i tym, którzy jeszcze nie potrafią tego życia doceniać - powiedzieli uczestnicy.

Po Mszy św. w Archikatedrze Świętej Rodziny przeszli Alejami Najświętszej Maryi Panny i przybyli na Jasną Górę. Tutaj na Błoniach odbyło się rodzinne spotkanie.

Paulina Mesjasz z Referatu Duszpasterstwa Rodzin w Częstochowie podkreśliła, że ideą Marszu jest budowanie poczucia wdzięczności za życie. - W codzienności gubi nas pośpiech. Musimy odkryć swoje powołanie, to, co w życiu jest ważne. Moim powołaniem jest bycie mamą i żoną. Na Jasnej Górze dziękuję za dar rodziny - powiedziała kobieta.

Przedstawicielka referatu opowiadała również, że wyrosła w ruchu oazowym, więc opowiadanie się po stronie życia jest wpisane w wychowanie i formację tej wspólnoty. W Marszach dla Życia i Rodziny Paulina Mesjasz uczestniczy z mężem i synami. W tym roku to dla nich szczególne wydarzenie, bo w siódmą rocznicę zawarcia sakramentu małżeństwa zawierzyli siebie i dzieci Matce Bożej na Jasnej Górze.

Marsz dla Życia i Rodziny to nie tylko symboliczne przejście ulicami Częstochowy, ale także okazja do promocji życia i rodziny wśród młodzieży, a także dorosłych. Marsz został poprzedzony konkursami dla dzieci i młodzieży. Konkurs składał się z trzech kategorii: plastycznej, którego tematem była rodzina, poetyckiej pt. „Życie to dar” i medialnej pt. „Po stronie życia”. Dziś na Jasnej Górze zostali ogłoszeni jego laureaci. Konkurs zorganizowany był przez Archidiecezję Częstochowską we współpracy ze Wspólnotą Pielgrzymi Niepokalanej oraz Duszpasterstwem Rodzin "Nazaret".

Pracę zespołów jurorskich oraz przebieg konkursów podsumowała Paulina Mesjasz z diecezjalnego Referatu Duszpasterstwa Rodzin. - Jako młoda mama widzę wielką wartość takich konkursów i takiego zatrzymania się nad pięknem życia i rodziny. Na konkurs wpłynęło łącznie 33 prac plastycznych z 21 przedszkoli i 12 ze szkół podstawowych oraz 6 wierszy, z czego jeden napisany cyrylicą – podsumowała.

Na Błoniach jasnogórskich zaplanowano występ zespołu Kana Band z Ukrainy, Marcina i Nikodema Pospieszalskich, a także zespołu „To znaczy” z Technicznych Zakładów Naukowych w Częstochowie.

Marsz dla Życia i Rodziny archidiecezji częstochowskiej odbył się już w Zawierciu (22 maja) i Częstochowie, natomiast 5 czerwca odbędzie się w Radomsku.

Organizatorem marszu jest Fundacja dla Życia i Rodziny im. Jana Pawła II. Koordynatorem marszu z ramienia Archidiecezji Częstochowskiej jest Referat Duszpasterstwa Rodzin.