"Nie można zrozumieć pontyfikatu Jana Pawła II bez brania pod uwagę jego korzeni"

– Nie można zrozumieć pontyfikatu Jana Pawła II bez brania pod uwagę jego korzeni. Te korzenie tkwiły i tkwią w jego ojczyźnie, a przede wszystkim w jego małej ojczyźnie, czyli w Małopolsce – mówił kard. Stanisław Dziwisz. – W tym kręgu, w tej przestrzeni kształtowała się jego osobowość – podkreślał.

Kard. Dziwisz wygłosił odczyt na temat „Dziedzictwo św. Jana Pawła II w Małopolsce. Idea Centrum Jana Pawła II”. Małopolskie owoce pontyfikatu Jana Pawła II omówił w kontekście dziedzictwa światowego, bo, jak podkreślał, wpisał się on głęboko we współczesne dzieje Kościoła i świata na przełomie drugiego i trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa.

–Doświadczenie duszpasterskie kard. Karola Wojtyły w konfrontacji z – wydawało się – wszechpotężnym i totalitarnym systemem komunistycznym miało dalekosiężne konsekwencje, gdy tenże człowiek został obarczony odpowiedzialnością za losy Kościoła powszechnego – mówił hierarcha.

Podsumowując owoce 27-letniego pontyfikatu Jana Pawła II, kard. Dziwisz wymienił tomy dokumentów: encyklik, adhortacji i listów apostolskich, tysięcy katechez, homilii i przemówień. „Jest do czego sięgać i Kościół będzie sięgał do bogactwa myśl, refleksji, pouczeń i wskazań zawartych w tych tekstach i dokumentach” – przekonywał. Jak podkreślił, Jan Paweł II ustanowił ponadto nowe struktury na centralnym szczeblu zarządzania Kościoła w formie np. Papieskich Rad. Jemu zawdzięczamy też cenne inicjatywy duszpasterskie, które wpisały się na stałe w życie i apostolstwo współczesnego Kościoła, jak Światowe Dni Młodzieży, Światowe Spotkania Rodzin czy Światowy Dzień Chorego.

– Na niespotykaną wcześniej skalę Jan Paweł II podjął dzieło podróży apostolskich nawet do najdalszych zakątków świata. Podczas takich stu czterech podróży odwiedził sto trzydzieści krajów, a w samej Italii odwiedził sto kilkadziesiąt miast i diecezji – przypominał jego najbliższy współpracownik.

Według purpurata, nie da się zrozumieć pontyfikatu Jana Pawła II bez brania pod uwagę jego korzeni, które tkwiły w Ojczyźnie, a zwłaszcza w Małopolsce. – W tym kręgu, w tej przestrzeni kształtowała się jego osobowość. Karol Wojtyła czerpał głęboko z bogactwa tradycji i kultury Małopolski, z wysokiego poziomu wadowickiego gimnazjum, czy religijnego oddziaływania sanktuarium Matki Bożej Kalwaryjskiej – podkreślał kard. Dziwisz.

Jak zauważył, szczególnym rozdziałem w życiu Karola Wojtyły był Kraków, z którego czerpał, ale również spłacał dług wdzięczności wobec wielkiego miasta jako młody naukowiec, duszpasterz akademicki, a potem jako arcybiskup metropolita krakowski i kardynał. – Ubogacał Kraków i Małopolskę swoim nauczaniem, pasterskimi wizytami, podejmowanymi decyzjami związanymi z życiem archidiecezji krakowskiej. Zadziwia nas, w ilu miastach, miasteczkach i wioskach kard. Wojtyła zostawił ślad, upamiętniany teraz w publikacjach, w szlakach papieskich, w kamiennych tablicach czy pomnikach – wskazywał prelegent i uwrażliwiał, że to dziedzictwo powinniśmy przekazać następnym pokoleniom.

Taką formą upamiętnienia tego dziedzictwa jest Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”, które powstało na Białych Morzach w Krakowie. Idea zrodziła się z przekonania, że Kraków jest genius loci, w którym „odkrywamy wielkość daru, jaki Kościół i świat otrzymał w osobie i służbie Jana Pawła II”. W ocenie kard. Dziwisza, Centrum jest spełnieniem oczekiwań i nadziei na utrwalenie w żywej formie dziedzictwa papieża.

– Sanktuarium wrosło już głęboko w duchowy pejzaż Krakowa, i obok nawiedzającej go nieustanne rzeszy pielgrzymów z całego świata, stało się miejscem modlitwy i uczestnictwa w niedzielnej Eucharystii dla tysięcy mieszkańców Krakowa i okolicy – podkreślił kard. Dziwisz, który był inicjatorem i patronem budowy Centrum.