W sobotę 1 października w kościele św. Wojciecha na Rynku Głównym w Krakowie zostanie wznowiona codzienna wieczorna modlitwa w ramach projektu „Szpital Domowy”.
2016-09-30 10:16pra / Kraków (KAI), mz
fot. mat. pras.
Adoracja Najświętszego Sakramentu rozpocznie się o godzinie 20.00, a o 21.37 będzie odprawiana – najpóźniej w mieście – Eucharystia.
Inicjatywa „Szpital domowy” została podjęta przez krakowskie duszpasterstwa 18 listopada 2014 r. i trwała aż do Światowych Dni Młodzieży. – Modlitwa za miasto, za jego mieszkańców i gości, a zwłaszcza o moralną odnowę, zyskała sobie wielu zwolenników. Pojawiali się młodsi i starsi, wspólnoty i przypadkowo przechodzący, zaintrygowani dochodzącym z wnętrza światłem turyści – mówi Anna Wojna, która pracowała w Komitecie Organizacyjnym ŚDM Kraków 2016.
W akcję zaangażowało się kilkudziesięciu kapłanów. Sami przyznają, że podczas spowiadania byli świadkami pięknych nawróceń. O kontynuację inicjatywy poprosił kard. Stanisław Dziwisz a podjął ją ks. Rafał Marciak – obecny rektor kościoła św. Wojciecha.
Teraz, po krótkiej przerwie od lipcowych wydarzeń, kościół ponownie otwiera się na pragnących wieczornej modlitwy ludzi. Podobnie jak przed Światowymi Dniami Młodzieży, każdego dnia od godz. 20.00 trwać będzie adoracja Najświętszego Sakramentu. Nowością będzie codzienna Eucharystia o godz. 21.37. – To symboliczna godzina, ale tak naprawdę chodzi o umożliwienie uczestniczenia w Mszy św. również późnym wieczorem. Chcemy, by w tętniącym życiem centrum Krakowa nie zabrakło również żywej obecności samego Boga – mówi ks. Marciak.
Do pomocy dalej będą się włączać kapłani i duszpasterstwa z Krakowa i nie tylko. Chęć włączenia się w inicjatywę wyraził m.in. bp Grzegorz Ryś.
Szpital Domowy to oddolna inicjatywa duszpasterstw akademickich Krakowa. W pierwszy etap akcji włączyło się 30 różnych wspólnot. Data rozpoczęcia modlitwy nie była przypadkowa: 18 listopada to liturgiczne wspomnienie bł. Karoliny Kózkówny, a w 2014 roku była to także 100. rocznica jej męczeńskiej śmierci w obronie czystości. Inicjatywę nazwano „Szpital Domowy”, bo tak też ks. Piotr Skarga nazwał swoją akcję, gdy zbierał środki na ufundowanie wiana dla dziewcząt, które pochodziły z ubogich domów i nie mając z czego tego wiana wnieść – trudniły się prostytucją.