„Zamknięte kościoły to droga niezbyt właściwa” – powiedział abp Wacław Depo, metropolita częstochowski w wywiadzie dla NiedzielaTV.
Fot. twitter.com/@JasnaGoraNewsArcybiskup zapytany o zagrożenia związane z epidemią koronawirusa podkreślił, że „trzeba bardziej podejść od strony naszej ufnej modlitwy do Boga, którą zanosimy, niż widzieć tę rzeczywistość wyłącznie w zagrożeniach epidemiologicznych”.
Lęk oczywiście występuje i jest on psychologicznie uzasadniony. Pytamy uczonych o to czy już mają szczepionkę. Szukamy w pewien sposób samowystarczalności, aby ten proces epidemiologiczny zahamować. A mało odnosimy się do Boga
- powiedział metropolita częstochowski.
Zamknięte kościoły to droga niezbyt właściwa. Przypomnijmy chociaż św. Karola Boromeusza, który w czasie zarazy chodził z ludźmi w procesjach pokutnych
- dodał abp Wacław Depo i zachęcił do ufnej i przebłagalnej modlitwy wobec zagrożeń. „Do kogo mamy pójść w zagrożeniach życia jeśli nie przed Oblicze Matki, która po swojemu kształtuje nasze dzieje” – zaznaczył arcybiskup i przypomniał polskie przysłowie: „Bez Boga ani do proga”.
„Przede wszystkim zaufajmy Panu Bogu” – podkreślił abp Depo i przypomniał za Benedyktem XVI o nowym pragnieniu zaufania Panu Bogu we wszystkim.
Metropolita częstochowski wskazał również na głębokie znaczenie nabożeństw pasyjnych.
Drogi krzyżowe, Gorzkie Żale, pielgrzymowanie po kościołach stacyjnych i inne formy nabożeństwa pasyjnego to są pewnego rodzaju zwierciadła. Jak powiedział św. Augustyn: „Przeglądaj się w tym zwierciadle wiary każdego dnia, żeby zobaczyć czy wierzysz w to, co wypowiadasz”. Każda forma tych nabożeństw jest takim światłem do lepszego i owocnego przeżywania naszej wiary
- wyjaśnił arcybiskup.
Rozmowę z abp Wacławem Depo można obejrzeć na stronie Niedzieli TV.