Z apelem o gorliwość i właściwy poziom życia moralnego oraz intelektualnego duchowieństwa zwrócił się metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas odprawionej w sobotę w katedrze siedleckiej Mszy Świętej dziękczynnej za 200 lat tamtejszej diecezji.
Mszy Świętej, w której uczestniczyli biskupi po obradach Konferencji Episkopatu Polski, przewodniczył prymas abp Wojciech Polak. Przed Mszą odbyło się uroczyste podpisanie dokumentów II Synodu Diecezji Siedleckiej. A po niej zostali posłani wybrani księża do przeprowadzenia misji ewangelizacyjnych we wszystkich parafiach diecezji siedleckiej. Misje takie organizuje się co 10 lat i służą pogłębieniu i ożywieniu życia religijnego wiernych.
W homilii abp Jędraszewski powiedział, że dzisiaj należy się przed wszystkim dziękczynienie Bogu za "200 lat diecezji siedleckiej oraz za dar piękna tej podlaskiej ziemi". – Jakże wiele mówią krypty pierwszych biskupów siedleckich, zwłaszcza bp. Jana Marcelego Gutkowskiego i bp. Beniamina Szymańskiego. Bp Gutkowski to kapelan legionistów gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, uczestnik wyprawy na Moskwę – przypomniał hierarcha.
Wspominając biskupa Beniamina Szymańskiego, abp Jędraszewski podkreślił jego zaangażowanie na rzecz odnowy ducha, wiary i poświęcenie dla powierzonego mu ludu. – Dążył ciągle do podnoszenia życia duchowego swoich kapłanów. Prowadził walkę z pijaństwem, troszczył się o to, aby rozwijało się życie parafialne. Był również wrażliwy na to, co się dzieje w ojczyźnie. A były to czasy trudne – przedpowstaniowe – pełne manifestacji patriotycznych w Warszawie. Jedna z nich w 1861 roku skończyła się masakrą ludzi, którzy szukali schronienia w kościołach. I stąd bp Szymański nakazał, żeby ludzie w jego diecezji modlili się w intencji poległych i rannych. To wzbudziło protesty ze strony carskich władz. A potem wybuch samego Powstania Styczniowego, które oceniał realistycznie, ale którego idee podzielał. Stąd też jego moralne wsparcie dla wielu kapłanów w swojej diecezji, którzy w taki czy inny sposób wzięli udział w obronie świętej sprawy Kościoła i ojczyzny. Stąd także jego zaangażowanie po stronie ks. Stanisława Brzózki, głównego kapelana Powstania Styczniowego w randze generała, publicznie powieszonego na rynku w Sokołowie Podlaskim w maju 1865 roku. Ludzie zgromadzeni na rynku modlili się za swego bohatera – podkreślił abp Jędraszewski.
Dodał, że potem bp Szymański musiał przeżyć dramatyczny dla siebie dzień, kiedy 22 maja 1867 roku dowiedział się, że car zlikwidował diecezję podlaską. Niecałe dwa miesiące później biskup został wywieziony do klasztoru kapucynów w Łomży, gdzie wkrótce zmarł.
Abp Jędraszewski wskazał też na liczne krzyże Podlasia, które "mówią o męczeństwie Chrystusa, Króla męczenników, o męczeństwie tych, którzy poszli za Chrystusem do końca, m.in. prześladowanie unitów, czego przejawem była likwidacja w 1875 roku kościoła unickiego przez cara".
Diecezja siedlecka powstała w 1818 r. jako janowska, czyli podlaska. Od podziału administracyjnego Kościoła w Polsce w roku 1992 nazywa się siedlecką. Leży na terenach, gdzie przez stulecia zgodnie żyli Polacy, Rusini i Żydzi, kształtując wspólną mentalność, język i kulturę.