20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Angielski na plebanii

Ocena: 0
8063
Mieszkańcy Postolisk do dziś wspominają opowieści swoich dziadków o tym, jak każde dziecko przychodzące na religię przynosiło ze sobą jeden kamień na budowę.
Po wieczornej Mszy Świętej ksiądz proboszcz Waldemar Sierpiński oprowadza mnie po kościele. O jego historii wiele mówią filary w prezbiterium wyciosane z tutejszego kamienia i dobrze zachowane barokowe elementy pochodzące z poprzedniej świątyni. Większe głazy zwożono z całej okolicy. Posłużyły za budulec kościoła, którego kamień węgielny położono 16 lipca 1913 roku. Niedawno parafia świętowała stulecie tego wydarzenia razem z odpustem św. Rocha. Bp Marek Solarczyk poświęcił przy tej okazji nowo wybudowaną drogę procesyjną, z której ogromnie cieszą się mieszkańcy.

– Wreszcie jest bezpiecznie, bo poprzednio droga była nierówna, przez beton przebiły się z czasem korzenie drzew – mówi jedna z parafianek.

Prace remontowe nie przeszkadzają w pracy duchowej. W piątki i soboty dzieci chętnie przychodzą na plebanię do świetlicy. Jest sala z półkami pełnymi zabawek przeznaczona dla młodszych dzieci – tu odbywają się zajęcia plastyczne. W innej sali co sobotę cztery grupy uczą się angielskiego. Jest też bilard, duży telewizor, a nawet konsola do gier. Ksiądz Waldemar chciałby w przyszłości urządzić tu kawiarenkę, gdzie szczególnie zapraszana będzie młodzież, a i starsi parafianie będą mogli porozmawiać przy kawie i ciastku po niedzielnej Mszy. – Chciałbym, żeby nie rozchodzili się zaraz po Eucharystii, żeby parafia była miejscem spotkania, żeby ich uczyć bycia ze sobą. Marzy mi się parafia, która byłaby centrum kultury, duchowości i wzajemnej pomocy – dodaje.
Za dużym stołem, przy herbacie, rozmawiamy z grupą parafian. Widać, że czują się na plebanii swobodnie i że sprawy parafii żywo ich interesują. Przez cały czas chwalą proboszcza za jego gospodarność. Podkreślają też, że jest dobrym spowiednikiem. – Zawsze powie dobre słowo, podniesie na duchu, pokieruje… I aż miło, jak się przechodzi koło kościoła i zawsze się widzi proboszcza uśmiechniętego! – opowiada pani Jolanta.

Zaplanowane są już dalsze prace na terenie kościoła – przede wszystkim wybudowanie dużego parkingu, który będzie jednocześnie placem integracyjnym dla parafian. Tej integracji, która jest dla ks. proboszcza tak ważna, sprzyjają też ważne wydarzenia organizowane razem z mieszkańcami, czyli festyn parafialny i wielkopostna droga krzyżowa ulicami wsi. Niedzielne Msze urozmaicają mieszkańcom schole dziecięca i młodzieżowa oraz dwa zespoły. Każdy z nich raz w miesiącu przygotowuje niedzielną oprawę muzyczną. – Kiedy podczas pasterki po raz pierwszy grał zespół bitowy, to ludzie szli do komunii tanecznym krokiem – wspomina proboszcz. Ten sam zespół przygrywa do tańca podczas parafialnych festynów.

Życie parafii płynie teraz pod znakiem nowych inwestycji i działań duszpasterskich. – Fenomenem tej parafii jest to, że bardzo dużo ludzi się spowiada – mówi proboszcz. Parafianie dodają, że nierzadko spowiedź trwa jeszcze po Mszy – tak duże są kolejki do konfesjonału. Działa tutaj Żywy Różaniec, w tym także 3 róże rodziców. Bractwo Najświętszego Sakramentu gromadzi się regularnie na adoracjach. Nie tylko życie sakramentalne, ale też życie modlitwy jest tu intensywne. Jesienią ma odbyć się w parafii peregrynacja obrazu Serca Jezusowego. Mieszkańcy Postolisk i wsi z okolic Tłuszcza będą mogli powierzyć wszystkie swoje troski Sercu Jezusa, tak jak zrobili to ich przodkowie w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Dzięki ich modlitwie kościół ocalał z wojennej zawieruchy. Podczas jesiennej peregrynacji ksiądz proboszcz będzie zapewne szczególnie powierzał Sercu Zbawiciela młodych, w których chciałby przełamać strach przed Kościołem.

Kościół pod wezwaniem św. Stanisława Biskupa nie powstałby, gdyby nie zaangażowanie ówczesnych mieszkańców. O długiej tradycji pielęgnowania wiary i dbania o świątynię świadczą jej wystrój i wyposażenie. Dobrze zachowane dwustronne obrazy procesyjne – feretrony – już w XIX wieku słynęły na całą okolicę. Ks. Waldemar Sierpiński odnalazł tu także bogato zdobione ornaty z XVIII i XIX wieku, jakich zwykle nie spotykało się na wsiach. Są one oddane do renowacji na ASP. Wkrótce odrestaurowany zostanie także obraz „Anioł śmierci” pędzla Wilhelma Kotarbińskiego, który w 1918 roku był wystawiony w warszawskiej Zachęcie. Po renowacji ma być przewieszony w inne miejsce, gdzie będzie bardziej wyeksponowany. Wszystko wskazuje na to, że kościół w Postoliskach z każdym rokiem będzie piękniał.

Joanna Piekarska
Joanna Piekarska/Idziemy
Idziemy nr 36 (417), 8 września 2013 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter