Papież przechadza się z abp. Krajewskim po Rzymie, by pomagać ubogim – sugeruje włoska agencja ANSA, powołując się na rozmowę z papieskim jałmużnikiem.
20131129 10:00
RV / Rzym
fot. PAP/EPA/OSSERVATORE ROMANO
– Kiedy mówię Papieżowi: "dziś wieczorem wychodzę na miasto", zawsze istnieje ryzyko, że pójdzie ze mną. On już taki jest, nie myśli o kłopotach – opowiada abp Konrad Krajewski. Zapytany, czy Papież rzeczywiście mu towarzyszy w nocnych wyjściach na miasto, wymiguje się, mówiąc „przejdźmy do kolejnego pytania”, ale jego wymowny uśmiech daje do zrozumienia, że coś takiego na pewno już się zdarzyło – podaje włoska agencja.
Abp Krajewski nazywa swą funkcję „pogotowiem ratunkowym Papieża”. Ujawnia, że Franciszek zachęca go do hojności. – Papież mi mówi: "Twoje konto jest dobre, kiedy jest puste". A zawsze kiedy się spotykamy, pyta mnie, czy nie potrzebuję pieniędzy – opowiada papieski jałmużnik.