Przygotowania do bierzmowania rozpoczęły się we wrześniu i odbywały się w małych, pięcioosobowych grupach dwa razy w tygodniu, pod okiem katechetów, z których większość należy do Bractwa Więziennego. – Zgłosiło się 70 kandydatów, jednak z biegiem czasu część z nich zrezygnowała. Przygotowanie bowiem zakłada naukę pewnych prawd wiary i katechizmu Kościoła katolickiego, przystąpienie do sakramentu pokuty i pojednania oraz dostarczenie świadectwa sakramentu chrztu świętego, co dla niektórych było czymś trudnym – powiedział kapelan Służby Więziennej ks. Dariusz Skwarski.
Bierzmowanie w areszcie
– Nie ma w życiu człowieka takiej sytuacji, z której Bóg nie mógłby wyprowadzić dobra – powiedział bp Marek Solarczyk w areszcie śledczym na Białołęce do osadzonych, spośród których 31 przyjęło 5 grudnia sakrament bierzmowania.
W homilii zwrócił uwagę, że Bóg nigdy nie zostawia człowieka samego. – Biblijny obraz dwóch niewidomych uzdrowionych przez Chrystusa przypomina, że Bóg nie pozostaje głuchy na wołanie człowieka. Trzeba jednak usłyszeć Jego zaproszenie, przyjść i z wiarą poprosić o uzdrowienie – przypomniał.
Przygotowania do bierzmowania rozpoczęły się we wrześniu i odbywały się w małych, pięcioosobowych grupach dwa razy w tygodniu, pod okiem katechetów, z których większość należy do Bractwa Więziennego. – Zgłosiło się 70 kandydatów, jednak z biegiem czasu część z nich zrezygnowała. Przygotowanie bowiem zakłada naukę pewnych prawd wiary i katechizmu Kościoła katolickiego, przystąpienie do sakramentu pokuty i pojednania oraz dostarczenie świadectwa sakramentu chrztu świętego, co dla niektórych było czymś trudnym – powiedział kapelan Służby Więziennej ks. Dariusz Skwarski.
Przygotowania do bierzmowania rozpoczęły się we wrześniu i odbywały się w małych, pięcioosobowych grupach dwa razy w tygodniu, pod okiem katechetów, z których większość należy do Bractwa Więziennego. – Zgłosiło się 70 kandydatów, jednak z biegiem czasu część z nich zrezygnowała. Przygotowanie bowiem zakłada naukę pewnych prawd wiary i katechizmu Kościoła katolickiego, przystąpienie do sakramentu pokuty i pojednania oraz dostarczenie świadectwa sakramentu chrztu świętego, co dla niektórych było czymś trudnym – powiedział kapelan Służby Więziennej ks. Dariusz Skwarski.