Świątynia i liturgia to przestrzeń dla muzyki kościelnej i liturgicznej – przypomina biskup włocławski Wiesław Mering, który wydał zarządzenie w sprawie organizowania koncertów w kościołach na terenie swojej diecezji.
2016-07-07 12:30ks. an / Włocławek (KAI), mz
"Nie" dla świeckich koncertów w kościołach i wykonywania świeckich utworów podczas Mszy świętej czy innych nabożeństw, "tak" – dla muzyki sakralnej i pieśni będących integralnym elementem liturgii – poinformował bp Mering.
Dokument jest przypomnieniem przepisów prawa kościelnego w tej sprawie wobec powtarzających się w ostatnim czasie licznych nadużyć w przeznaczaniu świątyń dla innych celów niż sakralne. Wydany został w oparciu o postanowienia Konstytucji o Liturgii Soboru Watykańskiego II, Instrukcji "Musicam Sacram" z 1967 r., Instrukcji Kongregacji Kultu Bożego "Koncerty w kościołach" z 1987 r. oraz o przepisy Kodeksu Prawa Kanonicznego (kan.1210).
Jak przypomina w zarządzeniu bp Mering, koncerty w kościołach, pod względem tematycznym, powinny prezentować przede wszystkim muzykę religijną. Dopuszczalne są koncerty muzyki poważnej, ale po uzyskaniu zgody biskupa miejsca. Nie ma natomiast potrzeby zwracania się z prośbą o zezwolenie na koncerty organowe oraz koncerty kolęd, pieśni pasyjnych, czy maryjnych. Wstęp na koncert powinien być bezpłatny.
W dokumencie podkreśla się również wymóg godnego stroju i zachowania w świątyni zarówno wykonawców, jak i słuchaczy. Podkreślona została także konieczność zadbania o kwestie odpowiedzialności cywilnej organizowanego wydarzenia.
Oddzielną sprawą są nasilające się w ostatnim czasie nadużycia w liturgii. Jako przykład w zarządzeniu wymieniono praktyki użycia dronów do efektowniejszego nagrania okolicznościowych nabożeństw czy wykonywania świeckich piosenek podczas liturgii ślubnych czy pogrzebowych. Uznano, że śpiewanie na pogrzebie, skądinąd pięknej i rzewnej, pieśni Mieczysława Foga „Serce Matki” jest nie do przyjęcia, podobnie jak śpiew Leonarda Cohena „Hallelujah” na ślubie, czy innych piosenek. W dokumencie uznano, że jest to nie tylko niedopuszczalnym nadużyciem, ale świadczy też o całkowitym niezrozumieniu liturgii, choć coraz częściej w sieci można znaleźć nagrania takich wykonań podczas nabożeństw.
„Nasza liturgia jest piękna i bogata, wystarczy sprawować ją w sposób godny, przygotowany i z należytym zaangażowaniem. Wszystkie zaś udziwnienia, szukanie poklasku i oryginalności, wykonywanie utworów nieliturgicznych – świeckich są zakazane” – pisze bp Mering. „Nie łudźmy się, nie dotrzemy do naszych wiernych przez muzykę, która nie ma inspiracji religijnych, chociażby była napisana przez wybitnych kompozytorów” – podkreśla hierarcha.
„Skarbiec muzyki sakralnej pozostaje świadectwem wkładu wiary chrześcijańskiej w rozwój ludzkiej kultury; stwarzanie w kościołach atmosfery piękna i medytacji ma ułatwić nie tylko właściwy odbiór muzyki sakralnej, ale także sprzyjać otwarciu się na wartości duchowe osób pozostających z dala od Kościoła” – przypomina bp Wiesław Mering. Zwraca się też z prośbą o „zachowanie najwyższego szacunku dla świętości budowli ukazujących naszą tysiącletnią pobożność i chrześcijańską kulturę”.