20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Choinka i inne symbole

Ocena: 4.66667
2745

– Zwyczaj stawiania choinek szybko się u nas przyjął. Gazety warszawskie już w połowie XIX wieku opisywały, że przed Bożym Narodzeniem ulice miasta zamieniają się w las, bo stoją tam szpalery jodeł na sprzedaż – opisuje w rozmowie z "Idziemy" ks. prof. Józef Naumowicz

fot. arch. ks. Józefa Naumowicza

Z ks. prof. Józefem Naumowiczem rozmawia Ewelina Steczkowska

 

Czy jako chrześcijanie potrzebujemy zewnętrznego wymiaru Świąt Bożego Narodzenia, i to w postaci wielu tradycji?

Zawsze wielkiemu świętu towarzyszy pewien obrzęd. W chrześcijaństwie są dwa podejścia do świąt. Jedni twierdzą, że najważniejsze jest wewnętrzne przeżywanie wiary, drudzy – że oprócz wewnętrznego przeżycia istotny jest także zewnętrzny wyraz, że chrześcijaństwo tego potrzebuje. Skoro Chrystus stał się człowiekiem, a więc dał zewnętrzny wyraz swojej obecności, to my jako chrześcijanie też potrzebujmy pewnej zewnętrznej oprawy, np. procesji, figurek, obrazów, żłóbka czy choinki.

Dlatego Boże Narodzenie, jedno z najważniejszych świąt po Wielkiej Nocy, musi mieć swój wyraz zewnętrzny. Nawet jeśli ma to wyraz ludowy, to pomaga nam w przeżywaniu tego czasu. Oczywiście, obraz może być bez ramy, ale lepiej jeśli ona jest, bo stanowi ważne uzupełnienie.

 

Jednym z najważniejszych symboli świąt jest u nas choinka. Czy to prawda, że jest to zwyczaj jeszcze z czasów pogaństwa?

Zanim odpowiem na to pytanie, najpierw musimy prześledzić historię. W IV wieku zaczęliśmy świętować Boże Narodzenie i w jego opisach są wzmianki o dekoracjach roślinnych. Chociażby św. Efrem Syryjczyk, który jako pierwszy pisał wówczas o Bożym Narodzeniu, zachęcał, aby zawieszać wieńce na ściany i drzwi, bo trwa bardzo uroczysty czas. Prosił, aby zapalać świece, co też w kościołach czyniono. Symbolizowało to, że światło – a więc przychodzący Jezus – wnosi w mrok zimy i ludzkich serc światłość.

Symbolika roślinna i światła rozwijały się przez wieki aż do późnego średniowiecza. Wtedy – obok jasełek, które były wystawiane w kościołach w Boże Narodzenie i następne dni po nim – bardzo ważne stały się sztuki o raju, a w nim o Adamie oraz Ewie. To właśnie dlatego 24 grudnia przyjęło się, że świętujemy imieniny Adama i Ewy. Niezbędnym rekwizytem w tych sztukach na scenie było drzewo – symbol raju i życia.

W XV wieku sztuki te zaczęły wygasać, jednak przetrwał symbol rajskiego drzewka. Zaczęto je ustawiać w kościołach i – od razu – w domach. Skoro miało to przypominać raj, to na drzewku musiały się znaleźć owoce, dlatego zaczęto wieszać jabłka. Obok wieszano także opłatki – niekonsekrowane hostie, żeby pokazać, że utracony przez człowieka raj został przywrócony przez Chrystusa.

W północnej Europie zaczęto stawiać w kościołach drzewa iglaste, żeby dłużej utrzymywały się w domach i w kościołach. Jako drzewka bożonarodzeniowe na przełomie średniowiecza i renesansu pojawiały się cis, jemioła, bukszpan. Pierwsze świadectwo, które o tym mówi, dotyczy Strasburga w 1492 r. I stamtąd pochodzi najstarsza wzmianka o choince – pojawia się w zapisie kroniki katedry strasburskiej. Na początku XVI wieku pojawiają się w związku z tym ścisłe regulacje co do wycinania drzewek na Boże Narodzenie.

Zauważmy więc, że choinka nie przychodzi do nas z pogańskiego „kultu drzew”, jak przez długi czas mówiono. Nawet nie wiadomo, czy na pewno taki kult istniał, a jeśli nawet, to nie ma on związku z drzewkiem na Boże Narodzenie. Nie można także stwierdzić, że choinka jest starogermańskim zwyczajem. Jest to mit utworzony w XIX wieku, mówiący, że Germanie na przesilenie zimowe wnosili drzewko.

 

A kiedy choinki pojawiły się w Polsce?

W Polsce najstarsze opisy dotyczą Gdańska, 1696 roku (!). Do nas rzeczywiście tradycja została przeniesiona z Niemiec. Zwyczaj ten szybko się przyjmował. Dość powiedzieć, że gazety warszawskie już w połowie XIX wieku opisywały, że przed Bożym Narodzeniem ulice miasta zamieniają się w las, bo stoją tam szpalery jodeł na sprzedaż. W domach ziemiańskich choinki stawiano w salonie, natomiast w izbie, w której spożywano wieczerzę wigilijną, kładziono siano i słomę, a czasem nawet na całej podłodze, aby pomieszczenie przypominało grotę, w której przyszedł na świat Zbawiciel.

 

Jak kształtowały się ozdoby choinkowe?

Tak jak wspomniałem, początkowo były to jabłka i opłatki. Potem zawieszano jeszcze „cacka” – czyli ozdoby choinkowe – do spożycia, m.in. owoce, słodycze, ciasteczka oraz małe zabawki dla dzieci. Bombki robiono z opłatków w formie kuli. Symbolizowało to Chrystusa Króla, który jest władcą całego świata. Na południu Polski mówiono na to „światy”. Teraz sztuczne bombki, o najróżniejszych kształtach, straciły tę symbolikę, chociaż powstały na wzór dawnych „światów”. Co do łańcucha, to dziś etnolodzy mówią, że – sklejony z kolorowego papieru – miał symbolizować węża. To nie jest prawda, bo to była zwykła ozdoba, po prostu.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

W "Idziemy" pisała artykuły o tematyce historycznej i społecznej. Obecnie rzecznik prasowy Polskiego Radia S.A.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter