Napięcie między zasadą vox populi, vox Dei (głos ludu głosem Boga) a posłuszeństwem natchnieniom Ducha Chrystusowego towarzyszy Kościołowi od samego początku.

Figura św. Piotra i witraż gołębicy – symbolu Ducha Świętego w bazylice św. Piotra w Watykanie
Codziennie od Zmartwychwstania Pańskiego w czytaniach liturgicznych są fragmenty Dziejów Apostolskich. Jest to, przedstawiona najprawdopodobniej przez św. Łukasza, historia apostołów i uczniów, którzy po wniebowstąpieniu Chrystusa stanowią wspólnotę Kościoła. To piękny, ale też pełen dramatów obraz tego, co dokonywało się w pierwotnym Kościele. Pośród opisów misyjnej działalności Piotra, Barnaby, Pawła czy Sylasa odnajdujemy także opowieści o pierwszym poważnym konflikcie, jaki zrodził się pomiędzy uczniami Jezusa – sporze o zasadność przestrzegania prawa Mojżeszowego przez przyjętych do wspólnoty chrześcijańskiej pogan.
Obecna w gminie jerozolimskiej silna frakcja judaizantes domagała się, by wraz z uznaniem wiary w Jezusa jako Mesjasza i Odkupiciela poganie zobowiązywali się do przestrzegania zapisów Tory tak, jak czynili to od wieków pobożni Żydzi. Dzieje Apostolskie przedstawiają tę kwestię w 15 rozdziale i mimo lakonicznych relacji jawi się ona jako najpoważniejszy wtedy doktrynalny problem młodej wspólnoty uczniów. Rozstrzygnięcie tych kontrowersji nastąpiło, gdy „Apostołowie i starsi” zwołali w Jerozolimie naradę (sobór) i wysłuchawszy świadectw dotyczących nawracania się pogan oraz Żydów na chrześcijaństwo, podjęli wiążące decyzje dotyczące przyszłości całego wczesnego Kościoła: „Apostołowie i starsi bracia przesyłają pozdrowienie braciom pogańskiego pochodzenia w Antiochii, w Syrii i w Cylicji.
Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu drukowanym
Idziemy nr 22 (916), 28 maja 2023r.
całość artykułu zostanie opublikowana na stronie po 15 czerwca 2023