Osłabienie prawa kanonicznego w Kościele jest przyczyną skandali seksualnych. W przeszłości prawo to funkcjonowało bardziej precyzyjnie i bezwzględnie – podkreślił kard. Dominik Duka prymas Czech. Kardynał zauważył, że przełom wprowadził dopiero Jan Paweł II, który w pewnym momencie jasno powiedział „dość”, położył kres tej fałszywej tolerancji i nakreślił potrzebę współpracy z policją i sądownictwem.
fot. pixabay.com /CCOProblem skandali to jeden z tematów rozmowy między kard. Duką i czołowym czeskim reżyserem filmowym Jiřím Strachem, opublikowanej w miesięczniu Xantyp
Arcybiskup Pragi przypomina, że jeśli chodzi o wykorzystywanie nieletnich, to w czeskim Kościele wciąż są to przypadki marginalne. Od 1990 r. tylko w dziesięciu sprawach zapadły wyroki.
Jiří Strach zadej pytanie, także o uwidaczniające się coraz bardziej rozbicie czeskiego Kościoła. Istotną jest tutaj postawa praskiego kapłana Tomáša Halíka, który publicznie krytykuje kard. Dukę i skupia wokół siebie jego przeciwników. „Gdyby ktoś na planie filmowym przez cały czas mówił mi, że wszystko, co robię jest złe i nieustannie rzucał mi kłody pod nogi, to moim świętym prawem reżysera byłoby go wyrzucić. Czy arcybiskup Pragi nie może tego zrobić?” – pyta czeski reżyser. „Nie mogę sobie na to pozwolić i nawet nie chcę – odpowiada kard.
Kardynał Duka stwierdził - Jeśli łączy cię z kimś kawał wspólnego życia, dużo z nim przeżyjesz, współpracujesz, to potem nie jest tak łatwo powiedzieć: zjedź mi z oczu!”. Według arcybiskupa Pragi podział Kościoła na dwa obozy mówi nam o nieumiejętności prowadzenia dialogu i o deficytach w postawie demokratycznej. Nienawiść stanowi dzisiaj ogromny problem dla dzisiejszego społeczeństwa. Kard. Duka podkreśla, że doszło do ogromnego i straszliwego upolitycznienia życia społecznego, kulturalnego i religijnego.
Kardynał skomentował również zarzucanej mu przyjaźnie z czeskimi prezydentami.Przyznał, że z Milošem Zemanem zna się od dawna, wie dużo o jego życiu osobistym i problemach. „Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie utrzymujemy przyjacielskich relacji, choć niekiedy się nie zgadzamy” – powiedział Prymas Czech. Z Václavem Klausem odbył wiele dysput, także na tematy zwiążane z wiarą. „Wzajemnie się szanujemy i w wielu sprawach się rozumiemy” – potwierdza kard. Duka. Sięgając natomiast do przyjaźni z Václavem Havlem, przypomina, że powstała ona w komunistycznym więzieniu.
Przytacza też swoje ostatnie spotkanie z byłym prezydentem, wtedy to w słowach na pożegnanie, Havel, który przez całe życie uważał się za agnostyka, przyznał się do wiary z Boga. „Jaroslavie – mówił Vaclav Havel, zwracając się do kard. Duki, jego cywilnym, więziennym, a nie zakonnym imieniem – przecież to wiemy, On istnieje!”