Papieska pielgrzymka do Ziemi Świętej przypomina nam o losie wszystkich chrześcijan na Bliskim Wschodzie – powiedział prefekt Kongregacji Kościołów Wschodnich kard. Leonardo Sandri.
2014-05-23 21:12
(KAI/RV) / Watykan
Jego zdaniem Franciszek zdaje sobie sprawę z tej szczególnej misji, jaką ma do spełnienia względem prześladowanych tam i zmuszanych do ucieczki wyznawców Chrystusa.
– Tamtejsi chrześcijanie oczekują od papieża, że doda im otuchy. Chcą, by potwierdził on szczególne znaczenie ich obecności w tym regionie. Nie możemy pozwolić, by Ziemia Święta stała się miejscem pamiątek i muzeów. Kościół w tym regionie potrzebuje żywych kamieni, którymi są nasi wierni. Oczekują oni, by cały chrześcijański świat uświadomił sobie ich znaczenie jako tych, którzy zachowują żywą obecność Chrystusa w tych miejscach. W związku z tym również pielgrzymki chrześcijan z całego świata są dla nich zachętą, by wytrwać i nie uciekać z ojczyzny Jezusa – powiedział argentyński purpurat kurialny.