Kard. Nycz: wolność trzeba stale zdobywać i odpowiedzialnie tworzyć

Ze śpiewem pieśni „Z dawna Polski Tyś Królową” do ołtarza archikatedry podeszła liturgiczna procesja, na której końcu szli biskup polowy Wiesław Lechowicz, nuncjusz apostolski abp Antonio Guido Filipazzi i metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Następnie przed prezbiterium stanął wojskowy poczet sztandarowy i wierni licznie wypełniający katedrę odśpiewali hymn Polski.  

– Drodzy bracia i siostry, w uroczystość NMP Królowej Polski, w święto Narodowej Konstytucji 3 Maja, gromadzimy się jak twórcy tej Konstytucji w naszej archikatedrze, by podziękować za ten dokument, ale przede wszystkim, by modlić się w intencji naszej ojczyzny – mówił na początku liturgii kard. Nycz, witając zebranych, na czele z prezydentem Andrzejem Dudą z małżonką, przedstawicielem rządu - wicepremierem i ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, przedstawicielami władz rządowych, samorządowych, Wojska Polskiego, służb mundurowych, biskupów, prezbiterów, wychowawców i kleryków z tarnowskiego seminarium duchownego.  

W kazaniu, przywołując słowa dzisiejszej Ewangelii ze sceny pod krzyżem, gdzie Jezus powiedział do Maryi, wskazując na Jana „oto syn twój” i do umiłowanego ucznia „oto matka twoja”, kard. Nycz wskazał, że od samego początku Kościół uważa te słowa za testament Chrystusa wypowiedziany przed śmiercią: „Kościół uważa, że otrzymał matkę w osobie Maryi”.

– Kościół w Polsce także dostrzega szczególną rolę i miejsce Maryi w swoim życiu, nazywając ją Królową Polski – mówił warszawski metropolita, podkreślając, że tę królewską władzę rozumie się ewangelicznie – jako służbę: „ona jest służebnicą Pana, Kościoła, każdego z nas w Kościele”. 

Omawiając sięgające średniowiecza dzieje utrwalania się uroczystości NMP Królowej Polski podkreślił zwłaszcza śluby lwowskie oraz podjęcie ich 300 lat później przez Prymasa Tysiąclecia więzionego wówczas w Komańczy, odnowione później na Jasnej Górze. 

Przywołując ustanowienie Konstytucji 3 Maja przypomniał, że „przez wiele lat nie było możliwości obchodzenia uroczystości tej Konstytucji. Kiedy wróciliśmy do normalności, dzień dzisiejszy stał się także ustawowo świętem państwowym, będącym jednocześnie świętem kościelnym”. – Twórcy tej Konstytucji z królem na czele dali wyraz przeświadczeniu, że Konstytucja powinna mieć odniesienie do Boga, powinna odzwierciedlać odwieczną sprawiedliwość, której gwarantem jest Bóg wszechmogący – mówił kard. Nycz. „Dlatego po jej ustanowieniu udali się do katedry, by dziękować Bogu. I odśpiewano ambrozjańskie Te Deum, gdzie padają słowa ‚naucz nas być wolnymi’” – dodał kaznodzieja. 

Przywołał także przemówienie Jana Pawła II wygłoszone podczas jego pielgrzymki do Polski w 1991 roku, w 200 rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Papież wskazywał na dojrzałość zawartych w niej prawd i mądrość narodu, odczuwającego zagrożenie nie tylko z zewnątrz, ale i z jego własnych zaniedbań i nadużyć wolności. 

Podkreślał profetyczność i opatrznościowość tego dokumentu. „Byliśmy wtedy zupełnie na początku odzyskanej wolności i także nie było nam wtedy łatwo” - komentowałą kardynał. „Co wskazał nam wówczas Jan Paweł II jako drogę uczenia się prawdziwej wolności? Katechezę X przykazań” – przypomniał kaznodzieja, podkreślając profetyczność i aktualność tych katechez. 

– Aktualne są także słowa modlitwy „Panie naucz nas być wolnymi” – zaznaczył kard. Nycz, dodając, że wolność trzeba stale zdobywać i odpowiedzialnie tworzyć. „Modlimy się, by ta sama prawda i wolność, która leży u podstaw Konstytucji 3 Maja, kierowała nami dziś, rządzonymi i rządzącymi, a Maryja Królowa Polski niech nas uczy służebności, której od niej doświadcza Syn, Kościół i my. Niech nas uczy Maryja, nasza Królowa i Matka Kościoła” – zakończył.