1 grudnia
piątek
Natalii, Eligiusza, Edmunda
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komunia na rękę

Ocena: 0
1775

 

Szczególną jednak uwagę zwróćmy na różne duchowe treści, jakie pierwsi chrześcijanie wiązali z faktem, że Komunię świętą przyjmowali właśnie na rękę. Pierwszym chyba świadectwem na ten temat jest oburzenie wspomnianego już Tertuliana, że chrześcijanin potrafi tych samych rąk, w które bierze Ciało Pańskie, używać do kultu bałwochwalczego („O bałwochwalstwie” 7). Zatem aż się prosi o to, żeby tę intuicję rozszerzyć: Żadnego zła nie godzi się czynić tymi rękami, którymi dotykamy Ciała Pańskiego! 

Najsławniejszą wypowiedź na ten temat pozostawił po sobie św. Cyryl z Jerozolimy. „Podstaw dłoń lewą pod prawą – mówił w połowie IV w. do nowo ochrzczonych – gdyż masz przyjąć Króla. Do wklęsłej ręki przyjmij Ciało Chrystusa i powiedz: Amen. Uświęć też ostrożnie swoje oczy przez zetknięcie ich ze świętym Ciałem, bacząc, byś zeń nic nie uronił. To bowiem, co by spadło na ziemię, byłoby utratą jakby części twych członków. Bo czyż nie niósłbyś z największą uwagą złotych ziarenek, by ci żadne nie zginęło i byś nie poniósł szkody? Tym bardziej zatem winieneś uważać, żebyś nawet okruszyny nie zgubił z tego, co jest o wiele droższe od złota i innych szlachetnych kamieni” (Katecheza 23, 21). 

Zatem sposób złożenia rąk przed Komunią świętą wyrażał coś niezwykle głębokiego. Ponieważ przyjmujesz Komunię świętą – sugeruje św. Cyryl – powinieneś ciało swoje przemieniać w tron dla Króla niebios! Inaczej mówiąc, masz się upodabniać do cherubinów, o których Pismo Święte tyle razy powiada, że stanowią oni tron Boży: „Błogosławiony jesteś, Boże, co na Cherubach zasiadasz, pełen chwały i wywyższony na wieki!” (Dn 3, 55; por. 2 Krl 19, 15; Ps 18, 11; 80, 2; 99, 1; Iz 37, 16). 

Opis św. Cyryla (zwłaszcza okoliczność, że Komunię składano wówczas na prawej dłoni) każe się domyślać, że przyjmujący przenosił ją do ust bez pośrednictwa palców. Tak czy inaczej, dokonywało się to z najwyższym pietyzmem wobec Najświętszego Sakramentu. I to jest, moim zdaniem, podstawowy sprawdzian, czy powrót w niektórych krajach do dawnego zwyczaju dokonuje się w jedności z wiarą ojców naszego katolickiego Kościoła: przyjmowanie Komunii świętej na rękę nie może pociągać za sobą zmniejszenia się czci dla tego Sakramentu. 

Ciekawe świadectwo na nasz temat znajduje się w uchwałach synodu w Konstantynopolu z lat 691-692. Mianowicie pod wpływem lęku przed dotykaniem Ciała Pańskiego niektórzy wierni zaczęli posługiwać się złotym albo jakimś innym talerzykiem, na który kapłan składał im Komunię świętą. Otóż synod stanowczo sprzeciwia się tej innowacji. Niewykluczone, że lękano się, aby Komunia święta nie stała się okazją do manifestowania różnic społecznych (bo iluż to ludzi stać było na sprawienie sobie złotego talerzyka!). 

Niemniej argumentacja synodu jest ściśle teologiczna. Synod podkreśla mianowicie nieporównywalną z żadnymi złotymi naczyniami godność samego człowieka, również ludzkiego ciała: „Człowieka, stworzonego na obraz Boży, święty Apostoł nazywa wzniośle ciałem Chrystusa i świątynią. Wyniesiony ponad wszelkie widzialne stworzenie, dzięki zbawczej męce Chrystusa człowiek został powołany do niebieskiej chwały, a przyjmując Ciało i Krew Chrystusa, nieustannie przemienia się na życie wieczne, jego zaś ciało i dusza uświęca się przez przyjmowanie Bożej łaski. Zatem kto pragnie przyjąć podczas liturgii przeczyste Ciało i zjednoczyć się z Nim przez Komunię, niech złoży ręce na podobieństwo krzyża i tak niech przystępuje, przyjmując udział w łasce” (kan. 101). 

 


SYMBOL KRZYŻA 

Zauważmy w tekście synodalnym szczegół, że dłonie przyjmującego Komunię mają być złożone „na podobieństwo krzyża”. Synod z pewnością pragnie w ten sposób zasugerować, że układ dłoni wyraża również treść duchową. Mianowicie Komunia święta uzdalnia nas do coraz skuteczniejszego ukrzyżowania w sobie starego człowieka i dokonuje w nas coraz głębszego otwarcia na dar przebóstwienia. Wyraźniej pisze o tym – w pół wieku później – św. Jan z Damaszku: „Zbliżajmy się z gorącym pragnieniem i mając dłonie ułożone na sobie w kształt krzyża, bierzmy na nie Ciało Ukrzyżowanego, a zwracając ku Niemu oczy, usta i czoło, przyjmujmy ten boski Węgiel, aby ogień naszej tęsknoty połączony z jego żarem spalił nasze grzechy i oświecił serca, a uczestnictwo w Bożym płomieniu rozpłomieniło nas i przebóstwiło” („Wykład wiary prawdziwej” 4, 13). 

Jest to ostatnie wielkie świadectwo związane z podawaniem Komunii świętej na rękę. Na przestrzeni wieków IX i X w całym Kościele – zarówno na Wschodzie, jak na Zachodzie – przyjął się zwyczaj podawania Komunii świętej bezpośrednio do ust. Chciano w ten sposób zapewnić religijną cześć dla Sakramentu – być może trudniejszą do zachowania w sytuacji, kiedy Kościół wypełniły narody barbarzyńskie, nie wkorzenione jeszcze dostatecznie w duchowość chrześcijańską. 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 1 grudnia

Piątek, XXXIV Tydzień zwykły
Nabierzcie ducha i podnieście głowy,
ponieważ zbliża się wasze odkupienie.

+ Czytania liturgiczne (rok A, I): Łk 21, 29-33
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do św. Barbary 25 XI-3 XII

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.

POLACY POMAGAJĄ UKRAINIE

Polecane przez "Idziemy" inicjatywy pomocy
(chcesz dodać swoją inicjatywę - napisz)



Newsletter