29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Liturgia odnowiona

Ocena: 1.7
1079

 


SACROSANCTUM CONCILIUM

I właśnie taki był kontekst, w którym Jan XXIII zwołał Sobór Watykański II, trwający od 11 października 1962 r. do 8 grudnia 1965 r. Jednym z głównych jego celów było aggiornamento, czyli dostosowanie Kościoła do czasów współczesnych, dialog ze światem pooświeceniowym, a pierwszą na soborze uchwaloną konstytucją jest właśnie „Sacrosanctum concilium” (4 grudnia 1963 r.).

Jakie są najważniejsze kwestie, które chcieli poruszyć w konstytucji o liturgii ojcowie soborowi? Jan Paweł II w swoim liście apostolskim „Vicesimus quintus annus” uwypukla tu trzy: koncentracja na misterium paschalnym Chrystusa, przywrócenie znaczenia Pisma Świętego, wydobycie w liturgii wartości Kościoła jako wspólnoty.

„Pierwszą zasadą jest uobecnianie Tajemnicy paschalnej Chrystusa w Liturgii Kościoła, ponieważ «z boku umierającego na Krzyżu Chrystusa zrodził się przedziwny sakrament całego Kościoła». Całość życia liturgicznego koncentruje się wokół Ofiary eucharystycznej oraz innych sakramentów, skąd czerpiemy jako z żywych źródeł zbawienia (por. Iz 12, 3). Dlatego musimy być świadomi tego, że przez «Tajemnicę paschalną Chrystusa zostaliśmy razem z Nim zanurzeni w śmierci, żeby z Nim też powstać do nowego życia»” (Vicesimus annus, 6). Tak więc sobór chciał uwypuklić poprzez liturgię przede wszystkim swój chrystocentryzm, a więc powrócić do ewangelicznych źródeł.

„Drugą zasadą jest obecność Słowa Bożego. Konstytucja Sacrosanctum Concilium zalecała przywrócenie «czytań Pisma świętego, dłuższych, bardziej urozmaiconych i lepiej dobranych». Głęboka racja tej odnowy została w ten sposób podana przez Konstytucję liturgiczną: «aby było oczywiste, że w Liturgii obrzęd i słowo są ze sobą ściśle złączone», a w Konstytucji dogmatycznej o Objawieniu Bożym: «Kościół miał zawsze we czci Pisma Boże, podobnie jak samo Ciało Pańskie, skoro zwłaszcza w Liturgii świętej nie przestaje brać i podawać wiernym chleb żywota tak ze stołu Słowa Bożego, jak i Ciała Chrystusowego». Rozwój życia liturgicznego, a w konsekwencji rozwój życia chrześcijańskiego nie będą mogły być zrealizowane bez ciągłego pobudzania wiernych, a przede wszystkim kapłanów do «głębszej i żywej znajomości Pisma świętego»” (Vicesimus annus, 8). Sobór chciał także wydobyć znaczenie Biblii – tu widać dialogiczne podejście Kościoła w stosunku do protestantów.

I wreszcie trzecią zasadą konstytucji było ujawnienie w liturgii samego Kościoła, liturgia bowiem jest „Kościołem trwającym na modlitwie. Sprawując kult Boży, Kościół wyraża to, czym jest w rzeczywistości: jeden, święty, katolicki i apostolski. […] W ten sposób i nade wszystko w Liturgii jest głoszona, odczuwana i przeżywana Tajemnica Kościoła” (Vicesimus annus, 9). Sobór zamierzał tutaj podkreślić w sposób szczególny, że Kościół jest nie tylko strukturą hierarchiczną, ale też wspólnotą braci, która „bardzo pragnie, aby wszystkich wiernych prowadzić do pełnego, świadomego i czynnego udziału w obrzędach liturgicznych, którego się domaga sama natura liturgii” (SC 14).

Jeśli chodzi o używanie języków narodowych, „Sacrosanctum concilium” wyrażała się bardzo oględnie, choć w czasie przygotowywania konstytucji był to temat bardzo dyskutowany. Czytamy w punkcie 36:

„§1. W obrzędach łacińskich zachowuje się używanie języka łacińskiego, poza wyjątkami określonymi przez prawo szczegółowe.

§2. Ponieważ jednak i we Mszy świętej, i przy sprawowaniu sakramentów, i w innych częściach liturgii użycie języka ojczystego nierzadko może być bardzo pożyteczne dla wiernych, można mu przyznać więcej miejsca […]”.

Sobór zalecał przejrzenie i poprawienie „ksiąg liturgicznych przy pomocy znawców i z uwzględnieniem wypowiedzi biskupów z różnych stron świata” (SC 25), a także kalendarza.

 


TRUDNA REFORMA

Faktem jest, że reforma ksiąg liturgicznych, jaka została dokonana po soborze, była pełna różnego rodzaju trudności. Choćby mszał nigdy w historii Kościoła nie zmienił się aż tak bardzo w tak krótkim czasie. Na przykład do kanonu rzymskiego – dotychczas przez setki lat jedynej modlitwy eucharystycznej – dodano nowe. Zredagowano nowe lekcjonarze, radykalnie zmieniono układ brewiarza. W krótkim czasie ogromna część katolików przestała uczestniczyć we Mszy świętej w języku łacińskim, ponieważ niemalże wszędzie nastąpiło wprowadzenie języków narodowych.

Efektem tego wszystkiego było wśród bardzo wielu wiernych poczucie narastającego chaosu, który był reakcją na wcześniejsze „zesztywnienie” liturgii. Na to wszystko nałożyły się panujące na Zachodzie nastroje rewolucyjne, których szczytem była rewolucja seksualna 1968 r. Pojawiło się też wiele nadużyć w życiu liturgicznym; szczególnie bolesne były te dotyczące Eucharystii.

Polska była przed tym w znacznej mierze ochroniona z jednej strony przez bardzo roztropną politykę bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, a z drugiej strony przez fakt, że znajdowaliśmy się za żelazną kurtyną i różne idee rewolucyjne docierały do nas powoli. I warto może na koniec dodać, że właśnie reforma liturgii, która stała się bliższa ludziom, ułatwiła Janowi Pawłowi II komunikowanie się z milionami wiernych na Mszach papieskich, co w przypadku Polski zaowocowało „Solidarnością” i upadkiem komunizmu.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter