19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Miłość widzialna

Ocena: 0
2030

Módl się, pracuj i nie bądź smutny – ta reguła św. Benedykta, która każe odwrócić uwagę od siebie, stała się receptą na sukces benedyktynek z Otwocka. Sukces trwa już sto lat!

fot. arch. sióstr benedyktynek

Zaborcy robili wszystko, by utrudnić lub uniemożliwić życie duchowe na polskich ziemiach. Jedne zakony kasowali, do innych ograniczali nabór – nowicjuszka musiała poczekać, aż któraś z sióstr umrze, „zwalniając” jej w ten sposób miejsce. Osób takich jak Józefa Kulesza, założycielka Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Misjonarek, bynajmniej to nie zniechęcało. Urodzona w 1859 r. na Podolu, po nauce na kijowskiej pensji i krótkim pobycie w Stanach Zjednoczonych, w wieku 35 lat wstąpiła do wileńskiego konwentu benedyktynek pod wezwaniem św. Katarzyny. Otrzymała imię Jadwiga i posługiwała z ukrycia – m.in. w Przemyślu i Grodnie.

 

Zakon wędrowny

W 1907 r. wyjechała do Rzymu, gdzie poznała matkę Kolumbę Gabriel, założycielkę sióstr benedyktynek miłosierdzia. Ta wysłała ją na Podole, aby założyła dom filialny włoskiego zgromadzenia. – Siostra Jadwiga poznała tam Jadwigę Aleksandrowicz, ziemiankę, która w Białej Cerkwi koło Kijowa chciała prowadzić ochronkę dla osieroconych dzieci – mówi s. Dobrawa Piaścik ze Zgromadzenia Sióstr Benedyktynek Misjonarek. – Żartowały, że jak wezmą się za to dwie Jadwigi, to nie może się nie udać. Potrzebowały pomocy, więc s. Jadwiga zaczęła przyjmować kandydatki. Za zgodą bp. Ignacego Dubowskiego 24 czerwca 1917 r. odbyły się pierwsze obłóczyny. Na ten dzień datowane jest założenie zgromadzenia.

Kiedy bolszewicka pożoga ogarnęła Podole, w 1920 r. siostry przeniosły się na Wołyń. Tam – za ofiary od społeczeństwa – dożywiały dzieci, prowadziły ochronkę i żłobek. Wzrastały nowe powołania, a wraz z nimi – liczba sióstr. Po drugiej wojnie światowej wichry historii znów je przeniosły, tym razem do centralnej Polski. Początkowo zatrzymały się w Lublinie. Tu zostawiły starców i część dzieci w zakładach opiekuńczych, a z resztą powędrowały do Puław i Końskowoli, gdzie kontynuowały posługę.

 

Czytaj dalej w e-wydaniu lub wydaniu papierowym
Idziemy nr 1 (587), 1 stycznia 2017 r.
Artykuł w całości ukaże się na stronie po 11 stycznia 2017 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka polonistyki i dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, mężatka, matka dwóch córek. W "Idziemy" opublikowała kilkaset reportaży i wywiadów.

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter