Przybyli do Lizbony ze wszystkich kontynentów uczestnicy 37. Światowych Dni Młodzieży maszerują przez miasto z plecakami, śpiworami i flagami swoich krajów.
Stolica Portugalii zamieniła się w miejsce, gdzie przecinają się wszędzie szlaki grup pielgrzymkowych.
Od rana grupy zmierzają w kierunku Parku Edwarda VII, gdzie późnym popołudniem odbędzie się ceremonia powitania papieża z uczestnikami ŚDM.
Młodzież idzie po ulicach śpiewając. Wiele dziewcząt i chłopców ma instrumenty; niosą gitary, bębny, flety, banjo.
Z każdego zakątka miasta słychać muzykę.
Grupa Polaków idąca do parku na miejsce spotkania z papieżem trzymała kilka biało-czerwonych flag.
To niesamowite, że my dwudziestolatkowie spotykamy się z 86-letnim papieżem, o którym mówimy, że ma naprawdę niezły +power+, że potrafi przyciągnąć młodzież. To jest niesamowity kontrast; on na wózku, a jednak silny, pełen energii
- powiedziała PAP Katarzyna z Krakowa.
Polscy pielgrzymi przyznali, że bardzo są zadowoleni z wydarzeń przygotowanych dla nich przez polskich organizatorów.
Środową mszę dla Polaków nazwali "wzruszającą". "Mieliśmy niesamowite poczucie jedności" - dodali.
Jak zaznaczyli, podczas rozmów i spotkań z rówieśnikami z innych krajów przypominają im, że pomysłodawcą Światowych Dni Młodzieży był św. Jan Paweł II.
Polaków jest około 30 tysięcy.
Z Lizbony Sylwia Wysocka(PAP)