W bazylice katedralnej św. Floriana i św. Michała na warszawskiej Pradze odbyło się 1 sierpnia spotkanie modlitewne w intencji poległych w Powstaniu Warszawskim oraz w intencji zadośćuczynienia za grzechy bluźnierstwa. Nocnemu czuwaniu przewodniczył abp Henryk Hoser SAC.
Spotkanie rozpoczęło się apelem różańcowym, po którym ks. Łukasz Turek wyjaśnił wiernym sens modlitwy uwielbienia. – Modlitwa uwielbienia jest modlitwą osób bezinteresownych, które wierzą, że Bóg się o wszystko zatroszczy. Modlimy się do Niego, ponieważ Bóg obdarza nas bowiem swoimi darami – powiedział ks. Turek. Dodał również, odnosząc się do śpiewającej kilkaset metrów dalej na Stadionie Narodowym piosenkarki Madonny, że „upadłe anioły najłatwiej można przestraszyć właśnie modlitwą uwielbienia”.
Po godzinnej modlitwie i adoracji Najświętszego Sakramentu kilka zdań do wierzących skierował abp Hoser. Wytłumaczył, że uroczystość odbyła się w ramach „potrójnej intencji”: za ofiary Powstania, za kształt naszej wolności oraz za wybaczenie wszystkim grzechu bluźnierstwa. – Nawet powołując się na wątpliwy artyzm, niczym nie można wytłumaczyć tego, co dzieje się w tej chwili na Stadionie Narodowym. Przepraszamy za to wszystko Boga jako spadkobiercy żołnierzy umierających na powstańczych barykadach – stwierdził abp Hoser.
Na koniec spotkania abp Hoser poświęcił medaliki św. Benedykta, które rozdano wiernym wychodzącym z katedry.