19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Nie tylko miejsce zesłania

Ocena: 0
1903

– Musimy pytać o to, jaką historię tworzymy dziś na Syberii, co sobą przedstawiamy? – mówi w rozmowie z KAI bp Cyryl Klimowicz, ordynariusz największej diecezji katolickiej na świecie, św. Józefa w Irkucku.

fot. Michał Ziółkowski

Dorota Abdelmoula (KAI): Księże Biskupie, zbliżają się obchody XVII Dnia Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie. O co powinniśmy się modlić dla Kościoła na Wschodzie?

Bp Cyryl Klimowicz: Przede wszystkim o powołania kapłańskie i zakonne, bo brakuje nam księży i przewodników duchowych. Nasza diecezja jest 30-krotnie większa od terenu Polski – pod względem terytorium to największa diecezja na świecie. W tej chwili jest tu zaledwie 38 kapłanów i ponad 60 sióstr zakonnych. Większość z nich to Polacy, ale są też kapłani ze Stanów Zjednoczonych, z Indonezji, Indii, Korei Południowej.

Mamy też wielu świeckich katechetów w miejscach, do których księża nie mogą dotrzeć. To ludzie, którzy nie tylko przekazują wiedzę, ale też dają świadectwo wiary. Kościół to jest sprawa Boża i żywy organizm, którego fundamentem jest Jezus Chrystus.

Dzieci i młodzież na Syberii garną się do Boga, ale ktoś musi ich prowadzić. Ten proces, choć powolny, postępuje. Wielu tutaj mówi, że należy do Kościoła, ale kiedy pytamy, gdzie byli ochrzczeni – nie wiedzą, co to jest chrzest.


Jak dużo jest katolików w diecezji irkuckiej?

Katolicy są rozproszeni na tym olbrzymim terenie. Szacuje się, że mamy ok. 50 tys. wiernych, ale być może jest ich więcej. Tym bardziej, że ruch migracyjny jest duży: wielu wyjeżdża do Moskwy, Sankt-Petersburga i innych części Rosji. Tutaj wielu katolików ma korzenie polskie, ukraińskie, białoruskie, litewskie. Ale są też miejscowi: np. Jakuci, Buriaci – oni sami garną się do Boga, przeżywają nawrócenie.


Czy w Kościele na Syberii są młodzi?

Tak. Z naszej diecezji na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa pojechało 130 osób. Mogłoby być ich więcej, gdyby nie obawy rodziców, związane z napiętą sytuacją polityczną. Wyjeżdżając stąd, młodzi byli niepewni, przestraszeni. Polskę przedstawiano im negatywnie. Dopiero kiedy byliśmy w diecezji ełckiej, dokąd zaprosił nas bp Jerzy Mazur, oni się otworzyli. Mówili, że takiej miłości i dobroci nigdy nie doświadczyli. Zobaczyli prawdziwe oblicze Polski i Kościoła.

Kiedy wrócili ze spotkania z papieżem, frekwencja w kościołach na Syberii wzrosła. Wizytując parafie widzę, że ci młodzi są dziś drogą do Boga dla innych. Dzielą się swoim świadectwem, także z nieochrzonymi członkami swoich rodzin: rodzicami, dziadkami.


Księże Biskupie, jak wyglądają współcześnie polskie ślady na Syberii?

Wśród potomków Polaków są tacy, którzy już nie mówią po polsku. Ale chętnie uczą się polskiego. Dzięki Bogu, mamy też polskich nauczycieli.

W obchodach stulecia powstania kościoła w Wierszynie, polskiej wiosce na Syberii, wzięła udział 40-osobowa grupa studentów z Moskwy, uczących się języka polskiego. Przyjechała też młodzież z Gdańska, która uczy się języka rosyjskiego. To było piękne, bezpretensjonalne spotkanie młodego pokolenia. Podczas Mszy świętej Rosjanie czytali po polsku fragmenty Pisma Świętego. Trzeba szukać dobrych śladów.


Polskie ślady związane są jedynie z historią zesłań?

Nie należy rozrywać rany, która się goi. Nie można patrzeć na Syberię jedynie jak na miejsce zesłania. Znamy te wydarzenia z kart historii, ale współczesność jest inna. Trzeba nam patrzeć na Syberię z miłością, dobrocią, człowieczeństwem. Oczywiście, historia Polski i innych narodów pokazuje ogrom cierpień, ale jeżeli Pan Jezus tyle wycierpiał, żeby zbawić ludzkość, to co mówić o nas.

Ponadto, czy Polska jest tylko terenem obozów koncentracyjnych z czasów II wojny światowej? Czy naród niemiecki to jedynie hitlerowcy? Czy naród rosyjski to tylko stalinowcy? Musimy być ludźmi wiary, przebaczenia, miłości. Grzech rujnuje w nas dobroć i świętość. Nie można do tego dopuścić. Musimy pytać o to, jaką historię my dziś tworzymy, co sobą przedstawiamy? Dać świadectwo miłosierdzia – to nasza wielka odpowiedzialność i zadanie. A Rok Miłosierdzia był także po to, abyśmy mogli zobaczyć, w jaki sposób to czynić.

Syberia nie powinna się kojarzyć jedynie z osobami starszymi czy ubogimi. Tutejsi mieszkańcy to często ludzie eleganccy, inteligentni, ale to także pokolenie, któremu wyrwano Boga. Sam wychowałem się w czasach, kiedy wszystko krytykowano, wszystkiego zabraniano. Nasi nauczyciele mówili: jeśli jesteś wierzący, pokaż mi Pana Boga. To są słowa szatana. Teraz Kościół się odradza – i to jest właśnie siła Boża, którą widzimy w tych ludziach. Przez naszą posługę Jezus daje im możliwość dojścia do portu zbawienia.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter